pokemon

Brzmi to niewiarygodnie, ale patrząc na słupki sprzedaży wyraźnie widać, że nowa odsłona serii Pokemon, która ukazała się na Nintendo Switch, od razu stała się hitem. Pobiła nawet "Star Wars: Jedi Fallen Order".

A może "dopiero"? Gra nie jest nowością i nie ma już tak drastycznej popularności jak w pierwszych miesiącach, a walki pomiędzy graczami są możliwe tylko dla blisko znajdujących się od siebie znajomych. Dawno zapowiadane ligowe zmagania nie mają miejsca.

"Pokemon Master" to nowa gra mobilna od DeNA, która miała swoją premierę 1 września i od tego czasu znajduje się na 1 miejscu darmowych aplikacji w App Store w aż 27 krajach.

Na targach Gamescom 2019 w Kolonii został pokazany kolejny fragment rozgrywki z "Pokemon Sword and Shield", które trafią na Nintendo Switch już w listopadzie. Tym razem mogliśmy przyjrzeć się bliżej, jak wygląda nowy region - Galar.

"Pokemon Sword and Shield" trafi na Nintendo Switch już 15 listopada. Poza ujawnieniem daty premiery Game Freak i Nintendo pochwaliło się ostatnio kilkoma ważnymi informacjami odnośnie tytułu. Podsumowujemy, co do tej pory wiemy.

"Pokemon Sword and Shield" zadebiutuje na Nintendo Switch już w listopadzie tego roku, ale twórcy skąpo dzielą się informacjami o najnowszej odsłonie serii. Jednak tym razem fani nie będą zawiedzeni - pokazano nowe Pokemony, ewolucje i przeciwników.

Fani serii Pokemon z niecierpliwością czekają na nowe informacje odnośnie nadchodzącej premiery. Do tej pory w sieci pojawiło się kilka przecieków, ale tym razem Nintendo zapowiedziało podanie konkretnych informacji.

"Pokemon Go" pobiło nowy rekord - 1 miliard pobrań. I chociaż gra nie została stworzona przez Nintendo, to japoński gigant na pewno zyskuje sporo na popularności mobilnej odsłony serii Pokemon.

"Najlepszym być naprawdę chcę, jak nigdy dotąd nikt…", śpiewało co drugie dziecko w każdy sobotni poranek blisko 18 lat temu. Pokemony władały podwórkami i szkolnymi klasami. I kiedy wydawało się, że mania obumrze, twórcy podbili świat aplikacją "Pokemon Go".

To absolutne szaleństwo. 23 lipca gra "Pokemon Go" pobiła swój rekord dochodów. W ciągu 24 godzin gracze z całego świata wydali prawie 6 milionów dolarów na mikrotransakcje. I to pomimo lekkiej katastrofy, jaka wydarzyła się w świecie gry.

To było niezwykłe. Gra na komórki połączyła ze sobą pokolenia, zapalonych graczy z amatorami "Pasjansa". Wszyscy chodzi po ulicach w poszukiwaniu Pokemonów. Sprawdzamy, co się zmieniło po roku.

W zeszłe wakacje graliśmy w to wszyscy. "Pokemon Go" ściągali na komórki nawet ci, którzy nie przepadają za grami. Dziś mania minęła, ale twórcy mogą pochwalić się znakomitymi wynikami.