Pokemon Sword i Shield na Nintendo Switch przebija Star Wars: Jedi Fallen Order

"Pokemon Sword i Shield" to największa premiera, która ukazała się ekskluzywnie na pojedynczą konsolę. Mimo to ciężko uwierzyć w wyniki sprzedaży gier w ostatnim czasie w Wielkiej Brytanii, z których jasno wynika, że najnowsza odsłona serii sprzedaje się lepiej niż "Star Wars: Jedi Fallen Order".

Każda nowa odsłona serii gier o Pokemonach wydawana jest w dwóch wersiach - w tym roku mamy do wyboru "Pokemon Sword" i "Pokemon Shield". Obie części miały swoją premierę 15 listopada, tego samego dnia co "Star Wars: Jedi Fallen Order", który dostępny jest na PC oraz konsole PS4 i Xbox One.

Mimo bardzo dobrych ocen "Star Wars: Jedi Fallen Order" i pozytywnego przyjęcia przez recenzentów, Gwiezdnym Wojnom nie udało się przyćmić fenomenu Pokemonów. W każdym razie w Wielkiej Brytanii, gdzie na zakończenie zeszłego tygodnia wyniki sprzedaży gier wyglądały w następujący sposób:

• "Pokemon Sword"
• "Star Wars: Jedi Fallen Order"
• "Pokemon Shield"
• "Call of Duty: Modern Warfare"
• "FIFA 20"

Ciekawe jest również, że sprzedaż "Pokemon Sword" znacznie przewyższa sprzedaż "Pokemon Shield", co widać także w polskich sklepach. Dzień po premierze w wielu sklepach ciężko było na półkach znaleźć "Pokemon Sword", za to "Shieldy" zalegały na półce niemal nieruszone. Jak zawsze różnice pomiędzy oboma waranami gry są dosyć kosmetyczne - różnią się przede wszystkim kilkoma ekskluzywnymi Pokemonami oraz min. jednym innym Liderem Sali (Gym Leader).

Mimo mieszanych opinii recenzentów najnowsza odsłona Pokemonów została bardzo dobrze przyjęta przez fanów serii. Oczywiście można czepiać się braku większego przełomu, jednak twórcy i tak stanęli na wysokości zadania. Skąd jednak tak duża popularność tytułu w Wielkiej Brytami Być może wynika z faktu, że nowy region Galar, który odwiedzamy w "Pokemon Sword i Shield" inspirowany jest właśnie Wielką Brytanią.