Trwa ładowanie...

Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować

W chińskich kinach zadebiutował już "Monster Hunter". Adaptacja popularnej serii gier zdążyła już błyskawicznie stamtąd wylecieć. Powód? Zniesławienie chińskiego narodu.

Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztowaćŹródło: zwiastun filmu, YouTube
d2wja1a
d2wja1a

Chiny mają bardzo rygorystyczny system kontroli treści, jakie trafiają do filmów. Wynika to m.in. z faktu, że nie istnieją tam ograniczenia wiekowe. 

"Monster Hunter", reżyserowana przez Paula W.S. Andersona (nie mylić z Paulem Thomasem Andersonem) adaptacja growego hitu firmy CAPCOM naprzykrzyła się jednak w Państwie Środka. Kontrowersyjna scena dialogowa prześlizgnęła się przez cenzurę.

Ledwie 24 godziny po premierze filmu w sieci zawrzało od jednej ze scen. Postać grana przez chińsko-amerykańskiego aktora Jin Au-Yeung (występującego także jako raper MC Jin) odbywa krótką wymianę zdań. Miało być śmiesznie i z grą słów.

d2wja1a

Pada pytanie - “Look at my knees. What kind of knees are these?", na co postać grana przez MC Jina odpowiada "Chi-knees" - co miało być w założeniu humorystyczną grą słów.

Jak się jednak okazuje Chińczycy poczuli się tym głęboko urażeni. I mieli ku temu ważny powód. Powyższy tekst jest aluzją do rasistowskiego hasła "Chinese / Japanese / Dirty knees / Look at these", które sięga czasów drugiej wojny światowej. 

Film został natychmiastowo usunięty z kin. CAPCOM zajął stanowisko w chińskich mediach społecznościowych na platformie Weibo i podkreslił, że nie odpowiadał za produkcję, ale przekaże sprawę odpowiednim stronom. 

d2wja1a

Studia odpowiadające za produkcję to Constantin Films, Impact Pictures, Tencent oraz Toho. Będą one musiały teraz szybko zmodyfikować zawartość filmu i wyciąć kontrowersyjną scenę. Dopiero wtedy "Monster Hunter" będzie mógł powrócić do tamtejszych kin. 

Monster Hunter zrzut ekranu, Steam
Gra "Monster Hunter: World" została zbombardowana negatywnymi recenzjamiŹródło: zrzut ekranu, Steam, fot: Jakub Krawczyński

Wielu Chińczyków jednak tego nie chce i uważa, że film powinien być tam zakazany na dobre. Gniew rozlał się także na platformę Steam. Gra "Monster Hunter: World" została już zalana falą negatywnych ocen w odwecie za umieszczenie wyżej wymienionej sceny w filmie. "Capcom jest dla mnie skończony" - grzmiał jeden z użytkowników Steama. Większość komentarzy jednak nie nadaje się do przytaczania. 

d2wja1a

Adaptacja gry "Monster Hunter" miała ukazać się w kinach poza Chinami już 25 grudnia - w USA. Interesujące jest to, czy także scena ta zostanie wycięta z wersji międzynarodowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2wja1a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2wja1a
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj