Drogie przedmioty do gier online niby już nikogo nie dziwią, ale i tak duże transakcje przyciągają uwagę. Tym razem kupiec wydał niemałą sumkę na peta, czyli wirtualnego towarzysza w słynnym w World of Warcraft.
O spółce Activision Blizzard mówi się ostatnio wiele, gdyż serwuje graczom istną sinusoidę wrażeń. Hype związany z kolejnym dodatkiem do "World of Warcraft: Shadowlands", klapa w postaci "Warcraft III Reforged" oraz nadzieje dotyczące animowanych seriali "Overwatch" oraz "Diablo".
Nie tylko Overwatch doczekał się promocji. Gros gier Blizzarda dostał się na wyprzedaż z okazji Black Friday. Czarny Piątek to świetny czas, aby nadrobić hity Blizzarda czy zaopatrzyć się w dodatki.
Blizzard także szykuje się na Black Friday. Podobnie jak Ubisoft, tak również twórcy takich serii jak "Diablo" czy "World of Warcraft" rozpoczęli wyprzedaż wcześniej. Co mają w ofercie?
Blizzard przełożył świętowanie z okazji piętnastolecia "World of Warcraft" na Tajwanie. Wiadomość o przesunięciu wydarzenia spotkała się z serią komentarzy, których udzielają poparcia dla protestów w Hongkongu.
"World of Warcraft" ma 15 lat i wciąż rzeszę fanów. Od lat Blizzard szykował jednak następcę tej wielkiej gry MMO. Tym miał być "Titan", ale ostatecznie projekt nie powstał. Już wiemy dlaczego.
Pamiętam to, jakby było wczoraj. "Warcraft, ale z bohaterem zamiast armii i gra kilkadziesiąt osób naraz". W 2004 r. Blizzard spełnił marzenia milionów. Gra MMO "World of Warcraft" była jak lot w kosmos. 15 lat mija, a produkcja nie zamiaru się zwinąć.
Czasy się zmieniają, nowości przychodzą i odchodzą, a "World of Warcraft" trwa dalej. Rekord padł w październiku 2010 roku - gra miała wtedy 12 milionów aktywnych subskrybentów. Nigdy nie byłem jednym z nich i postanowiłem to w końcu zmienić.
Blizzard w swoim szerokim jak morze portfolio miewał tytuły, które okazały się wielkim sukcesem jak i porażki, o których najchętniej nie chcieliby wspominać. Liczyłem, że najnowszy dodatek do "WoW-a" zaliczy się do tych pierwszych. Mam pewne wątpliwości.
Pamiętacie jeszcze taką grę jak "World of Warcraft"? Jeśli nie, to firma Blizzard pragnie wam przypomnieć o jej istnieniu. WoW będzie dostępny za darmo przez weekend.
Firma twórców serii "Diablo", "StarCraft" i "World of Warcraft" jest dziś warta miliardy. Ale w 1991 r. zaczynała bardzo skromnie. Jeden z założycieli musiał się ratować rodzinną pożyczką.
Wchodzę na portal aukcyjny. Wpisuję tytuł popularnych gier online. Pierwsze wyniki? Wirtualne przedmioty, konta, postaci, waluty. Jedne kupię za grosze, inne za grube tysiące. Skąd te ceny?
W sieciowej grze "World of Warcraft" gracze wspólnie wykonują misje, znajdują przedmioty i zbierają złoto. Walutę z wirtualnego świata da się przeliczyć na dolary. Okazuje się, że taki pieniądz jest warty więcej od waluty Wenezueli.