Epic Games Store: wydają miliony na tytuły na wyłączność. To już się opłaca
Z informacji ujawnionych przez Epic Games Store wynika, że sklep zarabia przede wszystkim na tych grach, których nie ma konkurencja. Odważny model biznesowy już się sprawdza.
Jak do tej pory w sklepie Epic Games Store gracze wydali prawie 700 mln dol. Szef platformy, Steve Allison, w rozmowie z GameDaily przyznał, że lwia część tych przychodów to zasługa gier na wyłączność. Czyli takich, których nie ma na Steam czy gog.com.
W 2019 roku Epic Games Store miał wyłączność m.in. na "Metro: Exodus", "Borderlands 3", "Control" czy polski "Bee Simulator". Z kolei "The Division 2" ominęło Steama, lecz było na platformie Ubisoftu, ale i tak śmiało można mówić o podebraniu gorącego tytułu rywalowi.
Epic nie żałował pieniędzy dla tych, którzy zdecydowali się współpracować z rywalem Steama. Np. twórcy "Control" dostali od Epic Games Store niemal 9,5 mln dol. Jako że pieniądze przelano jeszcze przed premierą "Control", łatwo było się domyślić, że to efekt umowy, dzięki której "Control" przez rok dostępne jest wyłącznie na Epic Games Store.
Zobacz też: "Najlepsze cechy PC i konsoli w jednym". Google Stadia chwalona przez deweloperów
Z kolei kosztujący 5,5 mln zł symulator pszczoły zwrócił się bardzo szybko również dzięki funduszom Epic. Potentat szastał gotówką, ale prawie 700 mln dol. pokazuje, że inwestycje się opłacały.
Spora suma pochodząca ze sprzedaży gier pokazuje, że Epic Games Store to nie tylko darmowe gry. Choć nie da się ukryć, że to właśnie dzięki rozdawnictwu sklep pozwolił zbudować nową wirtualną kolekcję i po prostu do siebie przyzwyczaił. I wcale nie zamierza przestać, bo gry za darmo będą udostępniane nawet w 2020 roku.
A czy opłaca to się twórcom? O sumach, jakie otrzymują, już wspominałem. Co najważniejsze, na platformie Epic gry sprzedają się solidnie. Wiemy, że liczba klientów przekroczyła w 2019 roku 100 mln. Chociaż nie znamy oficjalnych liczb, to szacunkowe dane na temat sprzedaży udostępnił serwis PlayTracker.
Według szacunków najlepiej sprzedawał się "Borderlands 3", osiągając prawie 2 mln kupionych cyfrowych kopii. "Metro: Exodus" trafił do ponad 707 tys. użytkowników, a "Control" - do 250 tys.
Należy jednak pamiętać, że "Metro: Exodus" miał premierę na początku 2019 roku, kiedy większość na Epic Games Store jednak kręciła nosem. W tym czasie Epic dopiero swoją pozycję budował. Możemy się domyślać, że opublikowane dane zachęcą kolejnych do współpracy z Epic. Dla Steam to fatalna wiadomość.