Epic Games Store nie oszczędza. Zapłacili miliony za wyłączność na Control
"Control", nowa gra od twórców "Alan Wake", dostępna jest wyłącznie na Epic Games Store. Tak będzie przez 12 miesięcy od premiery. Decyzja wydawcy i twórców wydaje się zrozumiała po tym, gdy zobaczymy, ile autorzy za tę umowę najprawdopodobniej dostali.
Firma Digital Bros udostępniła raport finansowy, w którym uwzględniono sumę od Epic Games Store. Jak zauważył Daniel Ahmad, kwota wynosi niecałe 9,5 mln dol. Jako że pieniądze przelano jeszcze przed premierą "Control", łatwo się domyślić, że to efekt umowy, dzięki której "Control" przez rok dostępne jest wyłącznie na Epic Games Store.
Aż 55 proc. tej kwoty trafiło do 505 Games, czyli wydawcy 505 Games (firma należy do Digital Bros). Nie jest jasne, jaka część tortu przypadła twórcom "Control", a więc studiu Remedy.
Jako że budżet "Control" - według udostępnionych przez twórców informacji - wynosił od 20 do 30 mln dol., to nawet prawie połowa produkcji mogła się zwrócić jeszcze przed premierą. Nic więc dziwnego, że wydawcy i twórcy gier chętnie nawiązują współpracę z Epic Games Store.
Zobacz też: Największy telewizor LCD na świecie i inne telewizory sharp, których nie kupicie
Obecnie każdemu się to opłaca. Twórcom i wydawcom, bo dostają solidną finansową poduszkę. Epic Games Store, bo platforma zyskuje coś, czego nie ma konkurencja. Pytanie, jak długo sklep będzie tak hojny.
Póki Steam ma sporą przewagę, Epic Games Store musi przyciągać użytkowników w ten sposób. A ci niekoniecznie chcą opuszczać sklep Valve. Jednak jak widać, Epic ma argumenty, które sprawiają, że wydawcy i twórcy godzą się na czasową wyłączność. Gracze nie będą mieli wyjścia - albo trafią na Epic Games Store, albo gra, na którą czekali, nie będzie dla nich.