Diablo IV na BlizzCon? Blizzard dopiero grę zapowie, ale o nowym Diablo sporo już wiemy
Fani czekają już długich siedem lat. "Diablo III" wyszło w 2012 roku. Wiele wskazuje na to, że już na targach BlizzCon zobaczymy zapowiedź "Diablo IV". Chociaż oficjalna prezentacja najprawdopodobniej przed nami, co nieco o nowej części serii wiemy.
Skąd wiemy, że Diablo IV nadchodzi i może zostać zapowiedziane na zbliżających się targach BlizzCon? Według niepotwierdzonych informacji czwarta część kultowego cyklu miała zostać pokazana już na ubiegłorocznej imprezie. Skoro 12 miesięcy temu się nie udało, to tegoroczna odsłona wydaje się być idealnym terminem.
Dodajmy do tego informację od Blizzarda, przekazaną w grudniu 2018 roku, że w 2019 firma poinformuje o kolejnych projektach rozgrywanych w świecie "Diablo". Owszem, po prezentacji gry na komórkę, do takich ogólnych haseł lepiej podchodzić z olbrzymim dystansem - wszak do opisu pasuje np. serial animowany albo książka - to i tak wszystkie poszlaki prowadzą do "Diablo IV". Mowa tu choćby o ogłoszeniach o pracę.
Bazujemy jednak nie tylko na domysłach. Reklamę nowej części zamieścił niedawno magazyn GameStar XL, prezentując album, w którym znajdują się materiały z poprzednich części "Diablo" i właśnie niezapowiedzianego jeszcze "Diablo IV".
Zobacz też: Pagan Online. Gra w stylu Diablo od Wargamingu, twórców serii World of Tanks
Do sieci trafiło więcej informacji związanych z tą publikacją. Pojawiła się w niej Lilith. Wedle historii "Diablo", to córka Mephisto, głównego bossa 3 aktu gry "Diablo II". Wspomniano o niej także w trzeciej części gry.
Diablo IV jak Diablo II
Nawiązanie do "Diablo II" wydaje się nieprzypadkowe. Nie tylko dlatego, że w sieci huczy również o "Diablo II remastered", odświeżonej odsłonie kultowej "dwójki".
Jeszcze w 2018 roku serwis Kotaku informował, że Blizzard chce, aby "Diablo IV" miało mroczny klimat znany z "Diablo II". Przypomnijmy, że "Diablo III" zaskoczyło nieco komiksową stylistyką. Wydaje się więc logiczne, że za atmosferę mają zadbać postaci kojarzące się z "Diablo II".
Co ciekawe, według tego samego serwisu "Diablo IV" pod względem gameplayu miało przypominać inną mroczną serię - "Dark Souls". Oglądalibyśmy akcję zza pleców bohatera, a nie z kamery "z góry", jak wszystkie części "Diablo". Blizzard z tego pomysłu jednak zrezygnował. I chyba dobrze, bo gier w stylu "Dark Souls" jest całkiem sporo, za to brakuje klasycznych hack'n'slashy.
Co innego pisał w serwisie 4chan były anonimowy pracownik Blizzarda. Według niego "Diablo IV" powstaje na silniku "Overwatch" i ma prezentować akcję w trybie FPP - czyli "z oczu bohatera". Niewykluczone, że to tylko wymysł powstały na bazie plotek o tym, że Blizzard ma spore problemy z produkcją "Diablo IV".
Diablo IV: kiedy data premiery?
"Obstawiam, że w 2020 roku zobaczymy już duży fragment a media dostaną możliwość zagrania, za to w 2021 "Diablo 4" trafi na półki" - obstawia Barnaba Siegel z WP Gry.
Taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. Francuski "Le Monde", który w czerwcu informował o pokazie "Diablo IV" europejskim pracownikom Blizzarda, pisał, że do premiery "czwórki" dojdzie najwcześniej w 2020 roku. Z kolei wspomniany wcześniej były członek ekipy podawał wiosnę 2021 jako termin wydania.
Chociaż Blizzardowi zawsze przyświecała idea dopracowywania swoich projektów i nie spieszenia się z wydawaniem gier, to teraz przydałaby się rychła premiera "Diablo IV". Firma ciągle zmaga się z kryzysem wywołanym zbanowaniem gracza popierającego protesty w Hongkongu. Na dodatek na "Diablo IV" czekamy od lat. Premiera "im szybciej, tym lepiej" na pewno leży w interesie twórców.
O przyspieszeniu prac świadczyć mogą ostatnie odejścia z Blizzarda. Firmę opuściło trzech deweloperów - Dustin Browder, Eric Dodds oraz Jayson Chayes. Każdy z nich pełnił ważne role przy "StarCraft 2", "Hearthstone" czy "Heroes of the Storm". Na dodatek od razu pojawiły się domysły, że odejście deweloperów było związane ze skasowaniem kilku projektów Blizzarda. W maju anulowano dwie gry ze świata "StarCraft": strzelankę FPS o nazwie kodowej Ares oraz niezapowiedzianą grę mobilną. Niewykluczone, że inne projekty zeszły na dalszy plan ze względu na "Diablo IV".