BlizzCon złagodzi atmosferę? Blizzard ma pokazać Diablo IV

Na tę chwilę wydaje się, że atmosfera na BlizzCon będzie wyjątkowo napięta i gorąca. Blizzard ma wizerunkowe kłopoty w związku ze zbanowaniem gracza, dlatego ostatnio odwołuje wszystkie wydarzenia związane ze swoimi grami. Trudno jednak wyobrazić sobie, by zrezygnował z tak dużej i ważnej imprezy, jaką jest BlizzCon. To w końcu wielkie święto, na które co roku przybywają tłumy.

Chcą być pierwszymi, którzy dowiedzą się, co nowego szykuje gigant. I skorzystać z dziesiątek innych atrakcji. My byliśmy na BlizzConie rok temu i wiemy, jak wyjątkowa jest to impreza. Tyle że w tym roku głośno może być o niej z innego powodu - społeczność może wyrazić swoje niezadowolenie z powodu ostatnich wydarzeń.

Jak zareaguje na to Blizzard? Wiele wskazuje na to, że uspokoić sytuację ma długo wyczekiwany "Diablo IV". Reklamę nowej części zamieścił magazyn GameStar XL, prezentując album, w którym znajdują się materiały z poprzednich części "Diablo" i właśnie niezapowiedzianego jeszcze "Diablo IV". Skoro już mówi się o czwartej części "Diablo", to pewnie zapowiedź jej jest kwestią czasu. Niespodzianka popsuta?

Oczywiście nie wiemy, jak zareagują fani Blizzarda. Z jednej strony zapowiedź "Diablo IV" to naprawdę duża rzecz. Oczekiwano, że Blizzard ogłosi "czwórkę" już rok temu, ale wówczas nic z tego nie wyszło.

Z drugiej strony złość na Blizzarda jest duża. W sprawę zaangażowali się nawet politycy. Zbanowanie profesjonalnego zawodnika za poparcie protestów w Hongkongu dla wielu było dowodem na to, że gigant nie dba o wolność słowa i możliwość wypowiadania się przez graczy. Ważniejszy jest interes na chińskim rynku.

BlizzCon rozpocznie się 1 listopada. Tegoroczna edycja będzie wyjątkowo gorąca. Jeśli nie z powodu "Diablo IV", to w związku z możliwymi reakcjami społeczności.