"World of Tanks" ma swój samolot. Będzie latał w rejsowych liniach Białorusi
Dotychczas podobnych samolotów było tylko kilka na całym świecie. A jeśli weźmiemy pod uwagę nie tylko kolor, ale i malunki, to nigdzie nie znajdziemy takiej jednostki. Białoruski Wargaming z dumą prezentuje samolot "World of Tanks", który dołącza do floty Belavii.
Linia lotnicza Belavia i producent gier komputerowych Wargaming zaprezentowały swój wspólny projekt – samolot Embraer 195 pomalowany w barwy "World of Tanks". Czyli jednej z najpopularniejszych gier sieciowych, w której gracze rywalizują ze sobą, siedząc za sterami czołgów.
Samolot pomalowano na czarno. Jest to rzadkość – obecnie latają tylko cztery samoloty w tym kolorze, z czego dwa są we flocie Belavii. Sylwetka, na którą składają się elementy jasnego kamuflażu World of Tanks, tworzy czołg, w którego środek wpisany jest bizon. To nie przypadek, bo zwierzę jest symbolem Białorusi. A to właśnie z tego kraju pochodzą twórcy "World of Tanks", ekipa Wargaming.
- Naszym głównym celem było pokazanie, że ta popularna gra pochodzi z Białorusi - komentuje Anatoliy Gusarov, dyrektor generalny Belavia. Samolot będzie latał regularnie i transportował pasażerów - nie jest to jednostka, którą twórcy będą chwalić się na swoich branżowych imprezach. To normalny, rejsowy samolot wykorzystywany przez Belavię. A przy tym jest to pierwszy na świecie samolot kompletnie oznakowany grą komputerową.
Nie tylko wyglądem nawiązuje do "World of Tanks". Komunikaty dla pasażerów czy informacje udzielane przez załogę mają być związane ze słownictwem w grze. Na dodatek każde miejsce w samolocie wyposażone jest w historyczny opis wybranego czołgu.
Pierwszy samolot w barwach "World of Tanks" - wówczas pomalowany był tylko kadłub - w sumie przyleciał do 56 krajów i obsłużył przeszło 270 tys. pasażerów. Była to więc świetna promocja samej gry, ale i Białorusii. Już zapowiedziano, że nowy samolot docierać ma nie tylko do Europy czy Rosji, ale też do Azji. A nasi sąsiedzi mają się czym chwalić, bo w produkcję Wargaming dosłownie gra cały świat.
"World of Tanks" - uwielbiana w Polsce gra
Ale "World of Tanks" to nie jedyne przedsięwzięcie naszych sąsiadów ze wschodu. W ciągu okrągłych 20 lat działalności zdołali otworzyć filie na kilku kontynentach, a do "Czołgów" dołączyły także "Samoloty" ("World of Warplanes", bez większych sukcesów) oraz "Statki" – czyli "World of Warships".