Black Friday oficjalnie odbywa się dopiero w przyszłym tygodniu, ale sklepy i firmy już mają promocje z tej okazji. Ubisoft na swojej cyfrowej platformie zorganizował dużą wyprzedaż - obniżki nawet do 90 proc.
Według rankingu UKIE/GFK sprzedaż najnowszej gry od studia Ubisoft Assassin's Creed: Odyssey sprzedaje się gorzej od poprzedniej części serii "Origins". Mimo gorszego wyniku od poprzedniczki, gra w notowaniu zajęła drugie miejsce.
Z okazji zbliżających się targów E3 w sklepie Uplay ruszyła wyprzedaż. Do kupienia po nowych, niskich cenach są m.in. "Assassin's Creed Origins", "Far Cry 5", "The Division", "Ghost Recon Wildlands" czy "Rainbow Six Siege".
Lekcja historii jest ważna, ale może okazać się nieodpowiednia dla młodych ludzi. Wszystko przez… starożytne posągi. A konkretnie te przedstawiające nagich bohaterów.
Wielki sukces czy krok w złą stronę? Przyglądamy się wielce oczekiwanej kontynuacji hitowej serii "Assassin's Creed", która przenosi nas w czasie do antyku.
Co dobrego i złego było w ostatniej odsłonie "Assassin's Creed"? Czemu dorośli faceci składają figurki robotów? Wszystkiego dowiecie się z najnowszego odcinka programu #CTRL.
Już 10 lat minęło od premiery pierwszej części gry. Ponownie wcielamy się w rebelianta, który walczy z opresyjną władzą i pomaga ludziom. Tym razem autorzy przenieśli nas w czasie do antycznego Egiptu czasów Kleopatra. Kolejna zmiana? Duży, otwarty świat, po którym możemy się swobodnie przemieszczać.
Nie będę ukrywał - jestem dużym fanem serii o kolejnych pokoleniach skrytobójców walczących o wolność. Saga "Assassin's Creed" miała swoje świetne i bardzo słabe momenty. "Origins" to pod wieloma względami solidny krok na przód. Przy "Assassin's Creed Origins" spędziłem już kilkanaście godzin. Mam pewne zarzuty, ale niczego nie żałuję
Twórcy gry starali odwzorować się Wielką Piramidę z Gizy zgodnie z istniejącymi planami - poza drobnym szczegółem. Znalazła się tam komnata, o której archeologowie do tej pory milczeli. Jej istnienie potwierdzono dopiero po premierze gry.
7 listopada to wielki dzień dla Microsoftu, premiera nowego wcielenia konsoli Xbox One. Gigant z Redmond prężył muskuły i gwarantował, że do tej pory gry nie wyglądały tak pięknie, jak na wersji X. Sprawdzamy, jak to się ma do rzeczywistości.
Ta seria od zawsze robiła wrażenie podejściem do historii. Gry z serii "Assassin's Creed" wypełniały ślicznie odwzorowane miasta z ubiegłych stuleci oraz mnóstwo historycznych ciekawostek. Teraz Ubisoft ma nowy pomysł na to, aby nauczyć nas tego, czego nie zdołali nauczyciele historii w szkole.
Na 3 tygodnie przed światową premierą, odwiedzający T-Mobile Warsaw Games Week / LifeTube Video Fest zagrają w gry w prawdziwej rozdzielczości 4K. W Warszawie pokazany zostanie Xbox One X, a także przygotowane na wykorzystanie jego niezwykłej mocy obliczeniowej prawdziwe perełki – "Assassin’s Creed Origins" i "Forza Motorsport 7".
Skakanie pomiędzy dachami kamienic, proste pojedynki na miecze? To już przeszłość. "Assassin's Creed: Origins" otwiera zupełnie nowy rozdział i upodabnia się do "Wiedźmina 3" i "Dark Soulsów".
O piramidach i państwie faraonów uczyliśmy się w szkole. Co z tej wiedzy zostało w głowach? Zdecydowanie mniej, niż nam się wydaje. Przez przypadek pokazała to zapowiedź najnowszej odsłony gry "Assassin’s Creed".
"Assassin's Creed: Origins" - to tytuł nowej gry z uwielbianej przez miliony serii. Ponownie wcielimy się w skrytobójcę walczącego o dziejową sprawiedliwość, ale zmiany widać już na pierwszy rzut oka.
"Assassin's Creed Origins" - tak ma nazywać się kolejna część wielkiej sagi. To może być powrót do absolutnych źródeł zakonu asasynów. Pierwsze plotki brzmią bardzo smakowicie!