Trwa ładowanie...

Shroud odszedł z Twitch.tv. Dostał milionową ofertę od Mixera? Niewykluczone

Mixer za pomocą pieniędzy próbuje zbudować, wielki portal ze społecznością, przy niewielkim nakładzie sił. Tak postępuje Microsoft. Właśnie odkupili od Twitch.tv kolejną, wielką ikonę serwisu, po Ninja - Shrouda.

Shroud odszedł z Twitch.tv. Dostał milionową ofertę od Mixera? NiewykluczoneŹródło: Twitter/Shroud
d4gwv8o
d4gwv8o

Michael "Shroud" Grzesiek to jedna z gwiazd Twitch.tv. Albo raczej była gwiazda. Kanadyjczyk polskiego pochodzenia zrezygnował z dalszego streamowania w tym serwisie, na rzecz milionów dolarów i serwisu Mixer, stworzonego przez Microsoft.

Shroud opuszcza Twitch.tv - teraz jego domem jest Mixer, portal Microsoftu

Co do wynagrodzenia, jakie miał dostać, nie mamy pewności. Zagraniczne media sugerują jednak, że możemy tu mówić o kwocie bliskiej tego, co dostał Ninja. To było 50 milionów dolarów. Zasięgi Shrouda na Twitchu często biły na głowę samego Ninję, więc czemu miałby nie dostać podobnych pieniędzy? Być może media mają rację.

Shroud swoją karierę zbudował na niesamowitych umiejętnościach w grach typu First Person Shooter. Grał jako profesjonalista w Counter Strike: Global Offensive, jako członek drużyny Cloud 9. To dało mu łatwy start w serwisie Twitch.tv. Masa ludzi już go znała i podziwiała jego nadludzkie umiejętności.

"Ten sam Shroud. Nowy dom" - pisze Grzesiek na Twitterze pod filmikiem, który przygotował zespół Mixera specjalnie na jego przejęcie.

Michael Grzesiek streamował nie tylko CS:GO. Chociaż od tej gry właśnie zaczął, to po jakimś czasie głównie grał w PlayerUknown's Battlegrounds (w czasie największej popularności tego tytułu), Fortnite, Apex Legends i kilka mniejszych gier battle royale, czy trybów w Call of Duty i Battlefield V. Jego wyniki są fenomenalne niezależnie od tego, na którą produkcję spojrzymy. W meczach typu Battle Royale zwykle pokonuje kilkunastu przeciwników, a bywało nawet, że więcej.

Microsoft postępuje podle. Kupuje streamerów, a społeczność dostaje gratis

Twitch.tv. przez lata ciężko pracował na swoją markę. Ten serwis od początków istnienia przeszedł naprawdę gigantyczne zmiany, aż doszedł praktycznie do perfekcji. Mi najbardziej podoba się to, że aplikację mogę zainstalować na każdym urządzeniu. Włącznie z konsolą PlayStation 4. Ale to tylko jeden z kluczowych elementów, na które napatrzył się łakomy pieniędzy Microsoft.

Niedawno Microsoft uruchomił swój serwis streamingowy Mixer. Cóż, wygląda na to, że popularność tego portalu nie chce się zbudować sama, bez żadnego wkładu pracy. Co zrobić, kiedy jest się Microsoftem i posiada gigantyczne zasoby pieniężne? Można A: Zatrudnić zespół, który wykreuje Mixer na świetną platformę i przyjemne miejsce do spędzania czasu, B: wykupić streamerów od konkurencji, a ludzie sami z nimi przejdą. Tyle, że niesmak pozostaje.

d4gwv8o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4gwv8o
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj