Premiera Valorant już za nami. Są pierwsze opinie. Może być kolejny hit twórców LoL-a
2 czerwca oficjalnie ruszył Valorant – nowy, sieciowy FPS os Riot Games. Twórcy pochwalili się, że w zamkniętą betę grało codziennie ok. 3 mln graczy, a pierwsze opinie graczy zachęcają do samodzielnego wypróbowania gry.
Valorant to sieciowa strzelanka pierwszoosobowa, która mocno czerpie inspiracje z kultowego CS:GO oraz cieszącego się popularnością Overwatch. Riot Games na przykładzie League of Legensds pokazał, że potrafi stworzyć grę, która będzie hitem, a w przypadku nowego tytułu wszystko wskazuje na to, że sukces może zostać powtórzony.
Zamknięta beta Valorant zakończyła się 29 maja. Wcześniej przez 2 miesiące gracze mogli przetestować nowy tytuł, a Riot Games pochwalił się, że w tym czasie codziennie do gry logowało się prawie 3 mln osób. Na Twitchu grę oglądało jednocześnie nawet 1,2 mln osób.
Beta pomogła również naprawić ponad 1200 bugów i doprowadziła do blokady 8000 kont nieuczciwych graczy. Dzięki długim testom na tak dużej skali, udało się twórcom również wprowadzić wiele zmian, w tym dotyczących balansu postaci. O premierowej aktualizacji 1.0 przeczytacie więcej w naszym poprzednim tekście.
Premiera Valorant
Zamknięta beta skończyła się kilka dni temu, ale już od wczoraj każdy może mieć szansę wypróbować Valorant samodzielnie. Przypominamy, że podobnie jak LoL, gra dostępna jest za darmo. Jeśli wierzyć opiniom graczy, którzy mieli okazję grać też w wersję beta, to Riot Games przyłożył się do tego, by wersja premierowa gry była o wiele bardziej dopracowana.
Większość graczy jest też zgodna co do tego, że Valorant sprawia dużo frajdy. Potwierdzają to przede wszystkim komentarze w mediach społecznościowych, a na dłuższe recenzje wersji premierowej będziemy musieli jeszcze poczekać. Opinie z wersji beta również były raczej pozytywne:
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
O tym, że nowy tytuł Riot Games cieszy się popularnością świadczy również fakt, że na premierze… serwery zostały wyłączone. Przerwa techniczna trwała około godziny, ale przez ten czas niemożliwe było logowanie.
Valorant zdobywa również popularność na Twitchu. W momencie pisania tego artykułu streamy ogląda ponad 85 tys. osób, stawiając nowy tytuł od Riot Games na trzeci miejscu pod względem oglądalności. Valorat przegrał z Leagude of Legends i Fortnite’m. Jednak jest popularniejszy niż Call of Duty: Warzone czy GTA 5 oraz CS:GO i Overwatch, z których czerpie inspiracje.
Ci, którzy nabili setki godzin w CS:GO przyznają, że do rozgrywki w Valorant trzeba się przyzwyczaić, jednak zdecydowanie warto jest spróbować. Na razie twórcy zrezygnowali z trybu rankingowego w grze, więc to dobra okazja, by nauczyć się podstaw, poznać postacie i szlifować swoją celność.