Polskie gry na E3. Nie tylko "Cyberpunk 2077" zaskoczył podczas konferencji Microsoft

Bez wątpienia warszawskie studio CD Project Red po raz kolejny skradło show. Emocje, które towarzyszyły na scenie podczas prezentacji najnowszego trailera "Cyberpunk 2077" były ogromne, mimo tego, że minęło już 6 lat od pierwszych zapowiedzi gry. Jednak twórcom Wiedźmina udało się dodatkowo zaskoczyć graczy, kiedy na scenę wyszedł Keanu Reeves.

Aktora zobaczymy w grze, jako jedną z ważniejszych postaci niezależnych, która będzie związana z naszą główną postacią. Reeves podczas konferencji opowiedział krótko o swoich wrażeniach z pracy nad grą i innymi uwagami. Tłum szalał i przez dłuższy czas nie pozwalano aktorowi zabrać głosu.

To dowód na to, że polskie studia potrafią mocno zaskoczyć i skraść show nawet o wiele większym tytułom. "Cyberpunk 2077" zaprezentował na trailerze niesamowitą rozgrywkę, świetnie oddany klimat neonowego, supernowoczesnego miasta. Twórcy Wiedźmina nie zawiedli i pokazali, że warto było tak długo czekać na ich nową produkcję. W grę zagramy już 16 kwietnia 2020 roku, a wczoraj wieczorem ruszyła przedsprzedaż gry.

"Cyberpunk 2077" kupimy w podstawowej wersji za 199 zł na PC i 270 zł w wersji konsolowej. Edycja Kolekcjonerska gry dostępna jest za 749,99 zł.

Jednak nie tylko "Cyberpunk 2077" przyciągnął uwagę na wczorajszej konferencji E3. "Blair Witch" to kolejna niesamowita polska gra, która została zaprezentowana przez Microsoft. Za tytuł odpowiada studio Bloober Team, które jest znane przede wszystkim dzięki innej grze-horrorze: "Layers of Fear".

Gra nawiązuje do amerykańskiego horroru filmowego z 1999 roku - "Blair Witch Project" - stylizowanego na paradokument. Akcja polskiej gry "Blair Witch" dzieje się w 1996 roku i kręci się wokół poszukiwań zaginionego w lesie dziecka. Zaprezentowany na E3 trailer pokazał, że polskie studio po raz kolejny świetnie rozumie gatunek horroru i potrafi budować niesamowite napięcie.

Atmosfera grozy stworzona podczas krótkiej prezentacji gry mogła zbić w fotel. Czuć bardzo mocną inspirację filmem, a cała rozgrywka zdaje się bardzo nawiązywać do formy narracji, jaką mogliśmy zobaczyć w horrorze z 1999 roku. W "Blair Witch" zagramy już 30 sierpnia 2019 roku na PC i Xbox. Tytuł będzie dostępny w ramach abonamentu Xbox Game Pass.

Ostatnim polskim tytułem, który został zaprezentowany podczas konferencji Microsoft na E3 był "Dying Light 2" wrocławskiego studia Techland. Podczas E3 po raz pierwszy przedstawiony został główny bohater "Dying Light 2" - w zwiastunie przemierza spustoszony przez zarazę świat, gdzie śmierć czyha za każdym rogiem.

Wydarzenia w drugiej części gry mają miejsce 15 lat po historii opowiedzianej w "Dying Light". Tym razem ludzkość pogrążona jest w brutalnej walce o przetrwanie, a zarażeni czają się w ciemnych budynkach i piwnicach. Głównym bohaterem jest zarażony Aidenem Caldwellem. Twórcy obiecują, że fabuła w grze będzie zależna od naszych decyzji, a ich konsekwencje będą mocno widoczne w zmieniających się Mieście (The City).

Podczas E3 ujawniono również, że za muzykę w grze i prezentowanym zwiastunie odpowiada Olivier Deriviere. Kompozytor znany jest z takich gier jak: "A Plague Tale – Innocence", "Vampyr", "Remember Me" czy "Assassin’s Creed IV: Black Flag – Freedom Cry". Ta wyczekiwana kontynuacja będzie miała premierę na początku 2020 roku i będziemy mogli zagrać na PC, Xbox One i PlayStation 4.

Warto również wspomnieć o mniejszej polskiej grze, która została zaprezentowana wczoraj podczas konferencji Devolver Digital, mającej miejsce po konferencji Microsoftu. Polskie Phobia Game Studio pracuje nad grą "Carrion", która łączy w sobie elementy horroru i platformówki. W Carion będziemy mogli zagrać na PC i konsolach w 2020 roku.

Polskie gry zdecydowanie przyciągnęły sporo uwagi podczas tegorocznych targów E3, z czego możemy być dumni. Z niecierpliwością czekamy na premiery każdego z tytułów i będziemy informować was o wszystkich nowościach.