Nowa gra z serii "Metro: Exodus" powala jakością grafiki. Jest wideo
Książki z cyklu "Metro" zrobiły w Polsce furorę. Fikcyjny świat stworzony przez rosyjskiego pisarza doczekał się także świetnej adaptacji w formie gier wideo. Najnowsza część zachwyca klimatem oraz przepiękną oprawą.
"Metro" to dzieło rosyjskiego pisarza Dmitry'a Glukhovsky'ego. Opowiada fikcyjną historię o życiu w moskiewskim metrze po tym, gdy przez powierzchnię Ziemii przetoczyła się wojna atomowa. Sukcesowi książek towarzyszyła także znakomita promocja w postaci gry wideo - "Metro 2033". Pozwalała przenieść się do rosyjskich podziemii i samodzielnie walczyć o przetrwanie w ciężkich warunkach.
Gra doczekała się świetnych recenzji i kontynuacji w postaci gry "Metro: Last Light". Po 4 latach przerwy seria powraca. I wygląda nieziemsko!
Spośród wszystkich kilkudziesięciu gier zaprezentowanych na konferencji Microsoftu, w czasie której pokazano też nowego Xboxa, "Metro: Exodus" to absolutna czołówka najładniejszych gier. Ale nie tylko grafika w niej zachwyca. Zmieni się jedna, kluczowa kwestia.
Do tej pory seria "Metro" oznaczało krążenie po tunelach czy pomieszczeniach, w których ludzie znaleźli schronienie. Czasem wychodziliśmy na skażoną radioaktywnym powietrzem powierzchnię, ale na krótko. Teraz opuścimy metro i nacieszymy się otwartym światem. Scena zdjęcia maski po wyjściu z podziemii oraz pędzący pociąg dają nam jasny sygnał, że gra się zmieni, a potwierdzają to sami twórcy.
Na dobre rozstaniemy się z Moskwą i razem z grupą Spartan Rangers udamy się na wschód, by szukać miejsca, gdzie rozpoczniemy nowe życie. Twórcy zarzekają się jednak, że tym razem otrzymamy ogromną swobodę w przemierzaniu świata. Powyższe wideo daje małe wyobrażenie tego, jak może to wyglądać w praktyce.
Premiera gry w 2018 roku na PC, Xbox One oraz PlayStation 4.