Trwa ładowanie...

Nie tylko "Cyberpunk 2077". Jest znacznie więcej powodów do dumy z polskich twórców

Na ustach całego świata był "Cyberpunk 2077", ale polskich gier na prestiżowych targach w Los Angeles jest więcej. Dużo uwagi przyciągnął sequel hitu od wrocławskiego Techlandu, a do tego świat zobaczył aż trzy premierowe pokazy.

Nie tylko "Cyberpunk 2077". Jest znacznie więcej powodów do dumy z polskich twórcówŹródło: Materiały prasowe
dco76ru
dco76ru

"Cyberpunk 2077", "Dying Light 2", "Outriders", "Blair Witch", "Sniper Ghost Warrior Contracts". Pięć polskich gier od bardzo dużego do dużego kalibru zaprezentowano w Los Angeles w czasie E3, największych na świecie targów growych.

Przez lata Polacy mogli co najwyżej wykupić niewielką powierzchnię, by gdzieś na uboczu pokazywać swoje gry. Dziś nasze produkcje pokazywane są w czasie prestiżowych konferencji i piszą o nich media na całym świecie. Oto czym możemy się jeszcze pochwalić poza "Cyberpunkiem 2077" od CD Projekt RED.

Zobacz też: Cyberpunk 2077 — Oficjalny Trailer z E3 2019

"Dying Light 2" od Techlandu

"Dying Light 2" po raz pierwszy publicznie pokazano na ubiegłorocznych targach E3. To gra o przetrwaniu w mieście opanowanym przez zombie. Teraz w Los Angeles Techland ujawnił datę premiery, wypuścił nowy zwiastun, a do sieci trafiła też spora porcja rozgrywki i wywiad z jednym z twórców.

Miasto w "Dying Light 2" jest ogromne. Na dodatek zróżnicowane. Tworzy je siedem różnych dzielnic, charakteryzujących się unikalnym wyglądem oraz zestawem przeciwników. To od nas zależeć będzie, jak potoczy się historia miasta. Według Techlandu daną dzielnicę możemy doprowadzić dosłownie do ruiny, pozbawiając się w ten sposób kolejnych misji. Każda decyzja ma swoje konsekwencje.

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

A jak będzie wyglądał system współpracy z innymi graczami? Autorzy mówią, że kiedy dołączymy do wspólnej rozgrywki ze znajomym, który podejmował inne decyzje, zobaczymy zupełnie odmienny świat. Odkrywanie tych wszystkich sekretów i smaczków powinno sprawić, że "Dying Light 2" nie będzie grą, którą po ukończeniu schowa się na półce. Raczej będzie miało się ochotę przejść ją ponownie, ale tym razem w inny sposób.

Wieści z E3 naprawdę mi się podobają. Techland wyraźnie nie chce odcinać kuponów. "Dying Light 2" to nie jest kolejna gra z zombie w roli głównej. Już na podstawie materiałów czuć klimat oblężonego miasta, ogarniętego zarazą i skłóconymi ze sobą frakcjami. Jeżeli tylko wybory fabularne będą odgrywać taką rolę, jak zapowiadają to twórcy, "Dying Light 2" może być wybitną grą akcji.

"Outsiders" - People Can Fly

Sporo obiecywać można sobie po nowej grze People Can Fly - "Outsiders". Polacy są na rynku od lat, mają na swoim koncie kultowego "Painkillera" (2004 r.), po latach stworzyli świetne "Bulletstorm" (2011 r.). Do historii przeszła także ich produkcja "Gears of War: Judgement" (2013 r.), kontynuacja ubóstwianej przez posiadaczy konsoli Xbox serii gier akcji. Co szykują tym razem?

- "Outriders" to gra, którą chcieliśmy zrobić od lat - powiedział Sebastian Wojciechowski, szef studia People Can Fly. - Mamy już ponad 200 developerów pracujących w czterech studiach na całym świecie, co udowadnia, że "Outriders" to nasz najambitniejszy projekt do tej pory - dodał. Niedawno studio chwaliło się nową filią w Nowym Jorku.

"Outriders" to kooperacyjna strzelanina dla 1-3 graczy osadzona w mrocznym świecie science fiction. Sam zwiastun niewiele zdradza i pokazuje. Choć "mroczny świat science-fiction" na tym materiale budzi skojarzenia bardziej z "Anthem" niż np. serią "Mass Effect", "piekielna" scena to czysty "Painkiller".

- Na polskim rynku konkurencja jest bardzo duża, a najlepsi pracownicy mogą przebierać w ofertach. Wychodząc poza Polskę, chcemy uzyskać lepszy dostęp do bazy utalentowanych ludzi. Łatwiej też do Wielkiej Brytanii relokować ludzi spoza Polski - mówił Sebastian Wojciechowski, prezes People Can Fly, w rozmowie z WP Gry.

dco76ru

"Blair Witch" od Bloober Team

Krakowskie studio istnieje od kilku lat, ale prawdziwy hit mieli dopiero w 2016 r. - "Layers of Fear". Znakomity horror podbił serca graczy, a twórcy rok później przypieczętowali swój sukces cyberpunkowym thrillerem "Observer". Teraz sięgnęli po kultową markę i tworzą prequel do słynnego horroru "Blair Witch Project".

Materiały prasowe
Źródło: Materiały prasowe

W grze wcielimy się w detektywa, który - wraz z towarzyszącym mu psem - będzie przeszukiwał las w poszukiwaniu zaginionego chłopca. Emocje zagwarantuje nie tylko mrok i dziwne zjawiska, ale także materiał wideo, który odtworzymy z rozsianych po mapie kaset.

"Sniper Ghost Warrior Contracts"

Burzliwą historię ma gra od warszawskiego CI Games. Lata temu zdobyli uwagę świata, tworząc grę poświąconą wyłącznie postaci snajpera. W dodatku mając wcześniej na koncie głównie masową produkcję niskobudżetowych gier akcji.

dco76ru

Pomimo niedociągnięć produkcji, gra się przyjęła. Przy premierze "dwójki" akcje firmy strzeliły w górę, a sama gra świetnie się sprzedała. Część trzecia rozmachem doganiała już zachodnie produkcje, ale przytopiło ją morze błędów i kiksów w okresie wydawania.

Firma podnosi jednak głowę do góry i prezentuje nowe przygody snajperów w "Sniper Ghost Warrior Contracts". Znów przyciąga oko ładna grafika i ciekawie wykonane lokacje. Chociaż gracze znowu mogą obawiać się o brak dopracowania produkcji i tak wrażenie robi fakt, że nowy "Sniper Ghost Warrior" pojawia się właśnie na E3.

dco76ru
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dco76ru
Więcej tematów