GTA 6: na jakich konsolach pojawi się hit od Rockstar? Plotki mogą niektórych zmartwić
Już pojawiają się pogłoski, że GTA 6 może ominąć PlayStation 4 i Xbox One. Wszystko ma związek z premierą PlayStation 5 i Xbox Scarlett. Czy rzeczywiście nowe konsole przeszkodzą w wydaniu gry na starych? Byłbym spokojny.
W zagranicznych mediach można natknąć się na plotki związane z GTA 6 i tym, że pewny hit od Rockstar ominie platformy obecnej generacji: PS4 i Xbox One. W tych domysłach pomaga kalendarz: GTA 6 na 100 proc. nie pojawi się w 2019 roku i niewielkie są szanse na to, by premiera odbyła się w pierwszej połowie 2020 roku. Skoro tak, to możliwe okienko na wydanie gry otwiera się w drugiej połowie 2020 roku.
Czyli w okresie spodziewanych premier nowych konsol Sony i Microsoftu. Ale żeby GTA 6 miało szansę trafić na PS4 i Xboksa One Rockstar musiałby zapowiedzieć "szóstkę" niedługo, tak by przez rok budować napięcie. Trudno podejrzewać, by GTA 6 wychodząc w 2021 lub 2022 roku mogło trafić na sprzęty, które miałyby już 8 lub 9 lat. Tym bardziej, że już od roku na rynku dostępne byłoby PS5 i nowy Xbox.
GTA 5 zostało zapowiedziane w październiku 2011 roku. Pełna wersja na PS3 i Xboksie 360 pojawiła się dopiero we wrześniu 2013 roku. Minęły więc prawie dwa lata od ujawnienia do wydania gry. GTA 6 wciąż nie zostało zapowiedziane - dwuletni okres oczekiwania musi więc zmartwić właścicieli PS4 i Xboksa One, bo praktycznie przekreśla szanse.
Zobacz też: Byliśmy w siedzibie Quantic Dream - twórców "Detroit" i "Heavy Rain"
Tyle że Rockstar chciało wydać GTA 5 nieco wcześniej. Podobnie jak Red Dead Redemption 2, które zostało zapowiedziane w październiku 2016 roku, a premierę planowano na jesień 2017. Owszem, terminu również nie udało się utrzymać - RDR2 pojawiło się dopiero w październiku 2018 roku - ale to pokazuje, że Rockstar celuje w szybsze wypuszczenie gier. Stare platformy wciąć mogą się załapać.
GTA 6 na PS4 i Xbox One? GTA 5 daje nadzieję
Dla mnie ważniejszym argumentem jest to, że GTA 5 wyszło dokładnie przed pojawieniem się konsol PlayStation 4 i Xbox One. Twórcy wydali grę na PlayStation 3 i Xboksie 360, mimo że logika podpowiadała wypuszczenie hitu na nowych i mocniejszych sprzętach.
Teoretycznie to samo podpowiada logika teraz. GTA 6 bez wątpienia sprzedałoby nowe konsole. Mało która pozycja zachęcałaby do kupna next-genów od razu, w dniu ich premiery. Sony i Microsoft powinno więc kusić wydawcę, żeby ten przekonał twórców do wydania GTA 6 wyłacznie na nowych sprzętach.
Tyle że wypuszczanie gier na premierowe urządzenia to ryzyko. Zauważmy, że dziś nie pamiętamy PlayStation 4 z tytułów startowych - choć obiecywano sobie po nich wiele, jak np. po Killzone: Shadow Fall. Owszem, wyglądały świetnie, robiły wrażenie, ale to nie było to.
Twórcy gier muszą poznać nowe konsole. Oczywiście to nie tak, że dostają je na pół roku przed premierą. Ale i tak potrzeba czasu, nim deweloperzy nauczą się wyciskać z nich wszystkie soki. To nie przypadek, że najlepsze gry generacji bardzo często wychodzą, gdy ta się kończy. Rockstar zapewne zna już PS4 i Xbox One doskonale. Na tyle, by wykorzystać tę wiedzę przy GTA 6.
100 mln PS4. Rynek, z którego szkoda rezygnować
Jest jeszcze jeden powód, znacznie ważniejszy. Trudno - z biznesowego punktu widzenia - porzucać tak ogromny rynek. Niedawno Sony pochwaliło się, że liczba sprzedanych PlayStation 4 przekroczyła 100 mln. Dodajmy do tego niecałe 50 mln Xboksów One.
Można domyślać się, że sprzedaż PS5 czy nowego Xboksa ruszy i już w pierwszych miesiącach w domach na całym świecie będzie kilka milionów nowych konsol. To jednak znacznie mniej niż PS4 i Xboksa One. Nie przez przypadek GTA 5 wykorzystało popularność PS3 i Xboksa 360, a dopiero potem weszło na nowe konsole, gdy te stawały się coraz powszechne.
Taka strategia sprawdziła się w przypadku GTA 5 - gra co roku zgarniała nagrody, pojawiając się na kolejnych platformach. Zdziwiłbym się, gdyby w przypadku GTA 6 byłoby inaczej.