Trwa ładowanie...

Cyberpunk 2077. Rozmawiamy z główną bohaterką. "Faceci wylecą na kopach za drzwi"

- Szansa tego kalibru trafia się człowiekowi raz w życiu albo wcale - tak o swojej roli jako V w nadchodzącej grze CD Projekt RED mówi aktorka Lidia Sadowa. Chociaż wcześniej wcieliła się w księżniczkę Elsę, to zdecydowanie bliżej jej do bezczelnej i groźnej V.

Cyberpunk 2077. Rozmawiamy z główną bohaterką. "Faceci wylecą na kopach za drzwi"Źródło: WP.PL
d3pe1an
d3pe1an

Grą "Wiedźmin 3: Dziki Gon" polski CD Projekt RED podbił świat. Miliony sprzedanych egzemplarzy i ogromna społeczność, która wpuściła Geralta z Rivii w poczet najważniejszych superbohaterów. Od swojej najważniejszej serii producent chwilowo odpoczywa (choć o kolejnej części sporo się mówi), za to wszystkie siły rzucił na "Cyberpunka 2077". Ambitny projekt ciągnie się od wielu lat, ale po debiutanckim pokazie w 2018 roku świat czeka na niego jak na żadną inną grę.

W "Cyberpunku 2077" wcielamy się w V - kobietę lub mężczyznę, która wykonuje zlecenia w futurystycznym mieście. O tym, jaki charakter ma główny bohater, opowiedziała nam Lidia Sadowa - aktorka znana z wielu seriali, ról teatralnych - czy w końcu jako głos księżniczki Elsy z disnejowskiego hitu "Kraina Lodu".

Bolesław Breczko, WP Gry: Kim jest V?
Lidia Sadowa, aktorka: V jest za..., jest ekstra! Jest twardą laską, pewną siebie i trochę bezczelną złodziejką, którą wychowała ulica Night City.

Lubisz ją?
Uwielbiam!

d3pe1an

Myślisz, że ona polubiłaby ciebie?
Mam nadzieje, że tak. Jest dość konkretna, tak jak ja, więc myślę, że by mnie polubiła.

Gdybyś mogła z nią pójść do baru na kilka głębszych po robocie, to jakby się to skończyło?
Nauczyłaby mnie asertywności.

A gdyby w tym barze podeszło do was dwóch kolesi i zaczęło podryw?
To wylecieliby na kopach przez drzwi. V podrywa, a nie jest podrywana.

Niezły z niej kozak.
Tak, ale V jest też postacią, która musi pozostawić trochę pola do interpretacji dla grającego, żeby mógł się z nią utożsamić. Musi być charakterystyczna, musi mieć w sobie luz, ale powinna pozostać w pewien sposób "przezroczysta". Czyli np. emocjonalnie nie może być ani histeryczna, ani za smutna, to musi być gdzieś po środku. Chciałabym, żeby w swoich reakcjach i sposobie mówienia była jak najprawdziwsza.

d3pe1an

V czytane jako "wi" czy "fał"? Imię uległo spolszczeniu?
Będzie "wi".

Jest kobietą czy mężczyzną?
Moja jest kobietą.

Cyberpunk 2077
Źródło: Cyberpunk 2077, fot: CD Projekt RED

A została napisana, jako kobieta? Czy może jako mężczyzna i po prostu czytasz jego dialogi ze zmienionymi końcówkami z męskich na żeńskie?
Wydaje mi się, że są wręcz napisane dwie osobne postacie, ale mogę się mylić. Oczywiście robią to samo i większość dialogów mają tych samych, ale różnice będą w niuansach. Oprócz tego relacje z bohaterami pobocznymi będą inne w zależności od tego, czy V będzie kobietą czy mężczyzną, co wydaje mi się szalenie ciekawe [Gracz będzie mógł wybrać płeć swojej. W wersji męskiej głos V będzie podkładał aktor Kamil Kula - przyp. red.].

d3pe1an

Poznałaś już Johnny'ego Silverhanda?
Tak. Poznałam polskiego Silverhanda, czyli (Michała Żebrowskiego)
- przyp. red]. Bardzo miły, fajnie się gadało.

Wolałabyś pracować z polskim Johnnym czy amerykańskim, czyli Keanu Reevesem?
Dawaj obydwu. Ja jestem zachłanna!

Jak długo już trwają nagrania twojej roli?
Dopiero zaczęłam. Łącznie może kilka godzin. Ale wiem, że jest tego jeszcze dużo przede mną, bo na bieżąco poprawiamy, jeśli coś jest nie tak. Np. zmieniamy teksty, żeby brzmiały bardziej potoczyście, albo nagrywam ponownie kwestie, jeśli zagrałam je "fałszywie" albo za mocno.

d3pe1an

"Wiedźmin 3" miał prawie pół miliona linii dialogowych. "Cyberpunk 2077" może mieć tyle samo - albo nawet więcej. Nie przeraża cię to?
Na razie nie. Zapytaj mnie za miesiąc.

Zdajesz sobie sprawę z tego, jak ogromne są oczekiwania wobec tej gry? Sam się zastanawiam, czy CD Projekt nie postawił sobie poprzeczki za wysoko. Chcą przebić "Wiedźmina 3", który był przecież majstersztykiem. A ty będziesz w tej produkcji kluczowym elementem.
To prawda. Wiem, że wszystko może być super, ale jeśli dubbing zawiedzie, to zbiorę takie baty, że się nie pozbieram. Czuję te odpowiedzialność.

Cyberounk 2977
Źródło: Cyberounk 2977, fot: CD Projekt RED

Mobilizuje cię to?
Oczywiście, że tak, ale gdy wchodzę do studia nagraniowego, to zostawiam to wszystko za drzwiami i skupiam się na robocie, żeby wykonać ją jak najlepiej. Nie mogę myśleć o efekcie, bo zaczęłabym wymyślać jak to zagrać, a to trzeba "być". Muszę być wyluzowana, tak samo jak wyluzowana jest V. Jakbym myślała o tych wszystkich oczekiwaniach, to chyba bym umarła.

d3pe1an

Nagrywasz sama, czy z innymi aktorami, z którymi rozmawia V?
Sama. Jeśli mam rozmowę, to czasem proszę reżysera, żeby był tą drugą osobą, żebym mogła złapać rytm.

Czy to nie sprawia, że granie jest trudniejsze dla aktora, a w efekcie dubbing jest płaski i nienaturalny? Nie ma, co ukrywać, że jest wiele osób w Polsce, które nie znoszą dubbingu.
Tu jest ogromna rola reżysera, żeby to się sklejało w całość. A jeśli kolega wcześniej przede mną zagrał świetnie, to ja mogę tylko na tym skorzystać. Poza tym nie uważam, żeby polski dubbing był taki zły. Myślę też, że nikt, kto krytykuje, nie porównuje polskiego dubbingu z innymi wersjami językowymi.

A czemu miałbym je porównywać do innych? Z mojego punktu widzenia mogę, co najwyżej, porównać do oryginału.
Bo jeśli mówisz, że polski dubbing jest beznadziejny, to rozumiem, że słyszałeś też niemiecki, czeski, rosyjski i tak dalej. Ogólnie, jeśli mówimy o dubbingu do filmu fabularnego, to on nigdy nie "wklei się" idealnie. Dlatego jeśli nie podoba ci się dubbing, to nie oglądaj dubbingowanych filmów. To jest dla tych, którzy chcą lub muszą, bo np. mają małe dzieci.

Cyberpunk 2077
Źródło: Cyberpunk 2077, fot: CD Projekt RED

Ja ich nie oglądam. Ale fascynuje mnie fakt, że dubbingowane filmy animowane są już o lata świetlne lepsze od fabularnych. Często warto taki film obejrzeć dwukrotnie, bo polski dubbing dodaje mu zupełnie nowej wartości.
No tak, ale to już zupełnie inna bajka i można pozwolić sobie na więcej. Przy filmach fabularnych dochodzi jeszcze kilka innych "przeszkód". Czasem nawet najlepszy reżyser nie ma ostatniego słowa, tylko moje nagrania musi jeszcze "klepnąć" szereg osób nad nim, którzy tę rolę widzą zupełnie inaczej.

d3pe1an

Jak pod tym względem oceniasz pracę z CD Projektem?
Bardzo dobrze. Dali mi odczuć, że znają się na robocie, a ja po ich uwagach faktycznie wykonuje swoją lepiej.

Zdarza ci się, że musisz kłapać? [w dubbingu kłapanie, to sposób wypowiadania dialogów tak, aby dopasować się do ruchu ust oryginału – red.]
Nie. Wiem, że CD Projekt, chce dopasować ruch ust postaci do polskich dialogów. To przysparza im roboty, ale uważam, że lepiej będzie to wyglądało.

CD Projekt jest znany z dbałości o szczegóły. Za to ludzie pokochali "Wiedźmina 3".
To prawda. Dla mnie to ogromny plus, bo mam poczucie profesjonalizmu i wiem, że wszystkim zależy na tym, żeby to było na jak najwyższym poziomie. Mam ten spokój, że Adam Badowski, reżyser gry "Cyberpunk 2077", nie puści mi bubla. Że jak coś jest nie halo, to będę poprawiać do skutku.

Jak dużym wydarzeniem dla ciebie jest rola główna w "Cyberpunku 2077"?
Ogromnym. Szansa tego kalibru trafia się człowiekowi raz w życiu albo wcale.

Łatwo ci się wczuć w V?
Czy łatwo, to już muszą inni ocenić Ja wiem, że od razu mi się spodobała i bardzo chciałam, żeby była moja. Zawsze też chciałam zagrać jakąś silną postać z bronią, jechać gdzieś w uzbrojonym konwoju. Moje serce mnie do tego ciągnie. Dużo bardziej niż do księżniczek.

Czyli bliżej ci do V z "Cyberpunka 2077" niż do Elsy z "Krainy Lodu", którą też grałaś?
Zdecydowanie.

Która z nich wygrałaby w pojedynku 1 na 1?
Sercem obstawiam V, ale Elsa może być dla niej trochę "przepakowana" czy "overpowered", jak to się mówi w slangu growym.

WP.PL
Źródło: WP.PL

W teatrze mówisz m.in. językiem Aleksandra Fredry. W "Cyberpunku 2077" mówisz językiem Mike'a Pondsmitha, twórcy papierowej gry RPG "Cyberpunk 2020", i Williama Gibsona, autora książki"Neuromancer". Nie jest to dla ciebie problemem?
Przyznam, że słownictwo jest dla mnie czasem problemem, bo po prostu nie znam wszystkich terminów. Na szczęście na miejscu zawsze mam chłopaków z CD Projektu, którzy tłumaczą mi, o co chodzi, bo nie chcę też rzucać nazwami, których nie rozumiem.

Co w ogóle wiesz o cyberpunku?
Niewiele. Szczerze mówiąc, to więcej wiem o wiedźminie.

Skoro już o nim wspomniałaś - kto według ciebie jest lepszym Geraltem. Michał Żebrowski z "legendarnego" serialu TVP z 2001 roku, czy Henry Cavill, który zagra Geralta w nadchodzącym serialu Netflixa?
Przyznam szczerze, że polskiego wiedźmina nie widziałam, tylko fragmenty, więc wypowiem się, jak zobaczę. A Henry Cavill wydaje mi się trochę zbyt napakowany i śliczny, jak na Geralta. Oglądając trailer netflixowego "Wiedźmina" wszystko było dla mnie zbyt czyste. To wyglądało jak hollywoodzkie wyobrażenie o świecie fantasy. Brakowało mi brudu i brzydoty. Ale zobaczymy, daje im kredyt zaufania i obejrzę bez oczekiwań.

Cyberpunk 2077
Źródło: Cyberpunk 2077, fot: CD Projekt RED

Jak zareagowałaś, gdy dowiedziałaś się, że dostałaś rolę V?
O mało nie umarłam. Chyba każdy by tak zareagował, gdyby dostał informację, że ma "główniaka" w "Cyberpunku". Co chwilę myślałam, że może się pomylili albo że mnie zwolnią zanim cokolwiek się zacznie. Nie mogłam nikomu powiedzieć o tej roli prawie przez miesiąc.

Wiesz, że pewnie czekają cię zarówno sceny seksu jak i umierania. Jednego i drugiego ma być w grze sporo.
Wiem, ale nie mam z tym większego problemu. Chociaż takie sekwencje są zazwyczaj nagrywane za jednym razem, czyli to kilka godzin jęczenia i charczenia, a to dość wyczerpujące fizycznie.

WP.PL
Źródło: WP.PL, fot: Bolesław Breczko

A zwykłe sesje nagraniowe nie są?
Nie. Zwłaszcza w przypadku V i ogólnie gier komputerowych. Główny bohater nie może zbyt emocjonować się tym, co mówi, bo gracz by po prostu z nim nie wytrzymał dłużej niż kilkadziesiąt minut. Wiem, że V jest twarda i kozacka, ale to powinno wynikać ze scen, a nie z tego, że będę mocno intonować dialogi. Do tego właśnie dążę, do takiego chłodu i zachowania dystansu.

Czy aktorzy dubbingowi w Polsce są wystarczająco doceniani?
Na pewno mogliby być lepiej, bo mamy wielu genialnych aktorów. Chociażby znakomita większość obsady "Wiedźmina 3".

d3pe1an
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3pe1an
Więcej tematów