Wiedźmin. "Daj grosza... wiedźmińce". Jedna decyzja Polaków, a świat śpiewałby inaczej
Geralt stał się polskim superbohaterem - CD Projekt RED urzeczywistnił wiedźmina, w którego później wcielił się Henry Cavill w serialu Netfliksa. Naprawdę niewiele brakowało, by jednego konkretnego wiedźmina nie było - co pokazują obrazki z 2003 roku.
Najpierw plany były zupełnie inne. Kiedy CD Projekt RED wziął się za "Wiedźmina" na początku XXI wieku, gra miała być klasycznym RPG-iem z widokiem z góry. Ale to nie był jedyny klasyczny element - prototypowy "Wiedźmin" nie miał głównego bohatera. Postać miał stworzyć gracz według własnych upodobań, jak w każdej innej szanującej się produkcji z tego gatunku.
Twórcy nie widzieli przeszkód, by wiedźminem była kobieta. I to właśnie wiedźminkę widzimy na obrazkach z prototypowego "Wiedźmina" z 2003. Nigdzie wcześniej niepublikowane obrazki z tej wersji gry zamieścił na Twitterze Ryszard Chojnowski, który brał udział w pracach nad produkcją.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Zobacz też: PKP opóźnia przyspieszenie pociągów. 200 km/h dopiero w 2020 roku
Jak przypomina Chojnowski, "Wiedźmin" powstawał wówczas na silniku innej polskiej produkcji, strzelanki "Mortyr".
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nawet na starym silniku nie można odmówić grze wiedźmińskiego klimatu, znanego z produkcji z 2007 roku. Czy taki "Wiedźmin" byłby hitem? Miałby szansę, biorąc pod uwagę fakt, że grze - przynajmniej z wyglądu - blisko było do chociażby popularnego wówczas "Neverwinter Nights".
Oczywiście nie wiemy, "co by było gdyby", ale możemy domyślać się, że bez Geralta nie byłoby aż takiego sukcesu serii "Wiedźmin". Mimo wszystko większości łatwiej zidentyfikować się z jednym konkretnym bohaterem, który z czasem staje się rozpoznawalny i jest twarzą serii. Jasne, ktoś mógłby w końcu po Geralta sięgnąć, ale wydaje się, że to CD Projekt RED uczyniło wiedźmina sławnym na całym świecie. Twórcy dali mu twarz, wizerunek i głos, stworzyli markę.