Warcraft III: Reforged. Blizzard zdaje sobie sprawę z błędów i zapowiada poprawę
Oczekiwania były duże, a według wielu Blizzardowi nie udało się ich spełnić. Twórcy zapewniają jednak, że już pracują nad wyeliminowaniem irytujących błędów z "Warcraft III: Reforged".
Jak z tym "Warcraft III: Reforged" jest? Nowa, stara gra Blizzarda zbiera fatalne noty od graczy. Barnaba Siegel zauważa, że choć to dalej dobry "Warcraft III", to nie da się ukryć, że Blizzard w wielu aspektach dał ciała. Wygląda na to, że twórcy są tego świadomi i uderzają się w pierś. Cóż - ostatnio weszło im to w krew.
Na blogu zamieszczono komunikat zapowiadający wprowadzenie aktualizacji. Pierwsza łatka ma pojawić się jeszcze w tym tygodniu. Poprawi problemy z grafiką, animacją czy dźwiękiem.
Zobacz też: "Najlepsze cechy PC i konsoli w jednym". Google Stadia chwalona przez deweloperów
Blizzard przeprasza tych, którzy otrzymali grę nie taką, jakiej oczekiwali. I podkreśla, że "Warcraft III: Reforged" jest częścią DNA firmy. Łatwiej byłoby nam w to uwierzyć, gdyby twórcy nie musieli ratować się aktualizacjami i być może po prostu dali sobie więcej czasu na wypuszczenie produkcji. Widocznie przesunięcie premiery raptem o kilka tygodni to za mało.
Co ciekawe, twórcy bardzo krótko skomentowali poważną wadę, o której wspominał na WP Gry Barnaba Siegel:
Absolutnie największym [zgrzytem] były dla mnie cut-scenki. Poczułem się po prostu oszukany. Mieliśmy dostać zrobione od nowa przerywniki z bohaterami na pierwszym planie, a dostaliśmy ledwie odświeżoną wersję klasyka. Czyli widok na planszę i gadające głowy w prostokącie na dole ekranu. Barnaba Siegel
Skąd taka decyzja twórców? Blizzard tłumaczy, że chciał być wierny oryginałowi. Zachowanie "ducha Warcrafta III" mimo wszystko wydaje się dziwnym posunięciem, skoro wcześniej zapowiadano coś innego.