To koniec Wiedźmina? CD projekt RED rezygnuje z Wojny Krwi

Karciana gra "Wojna Krwi: Wiedźmińskie opowieści" od CD Projekt RED nie dostanie kontynuacji. Szkoda, bo tytuł miał naprawdę dobre oceny od recenzentów i samych graczy. Nie będzie "dwójki", deweloperzy definitywnie to zaznaczyli.

Wojna Krwi: Wiedźmińskie Opowieści, czyli jednoosobowy karciany Wiedźmin nie będzie miał kontynuacji
Źródło zdjęć: © GOG.com @ YouTube

Jest jeszcze drugi "karciany Wiedźmin", czyli "Gwint: Wiedźmińska gra karciana", która nie wydaje się jakkolwiek zagrożona. W dalszym ciągu twórcy rozwijają ją i wkrótce dostaniemy edycję na Androida. Chociaż jak ostatnio pisaliśmy, tytuł jest wycofywany z konsol. Najpewniej z powodu niedostatecznego zainteresowania na PS4 i Xbox One.

Wiedźmin w kartach znacznie mniej popularny niż w RPG

Można powiedzieć, że biznes to biznes. Gwint na sprzęt Sony i Microsoftu jest anulowany, a Wojna Krwi nie doczeka się kontynuacji prawdopodobnie za sprawą sprzedaży poniżej oczekiwań. Tak jednoznacznie zaznaczyli Paweł Burza (menadżer społeczności w projekcie karcianego Wiedźmina) i Jason Slama (reżyser gry Gwint).

Podczas cyklicznego wideo z pogadanką na temat karcianki CD Projekt RED i odpowiedziami na pytania społeczności, panowie definitywnie zaprzeczyli jakoby kontynuacja jednoosobowego Gwinta miała pojawić się w przyszłości. Marka Wiedźmina jest bardzo silna, ale gracze nie są aż tak zaangażowani w jego karcianą odnogę, jak może życzyć sobie warszawskie studio.

Niezła gra, ale od początku miała pod górkę

Początkowo CD Projekt RED nie chciał dzielić się zyskami z pośrednikiem i był gotów wydać singlowego karcianego Wiedźmina wyłącznie na swoją platformę GOG. Firma była przekonana o sile GOG. Faktycznie, platforma jest lubiana w oczach graczy, ale ze Steamem i tak nie wygra. Część potencjalnych klientów była zrażona niewydaniem tytułu na platformie Valve. Wyniki sprzedaży nie były aż tak dobre i CD Projekt RED ugiął się dostarczając po niedługim czasie "Wojnę Krwi: Wiedźmińskie opowieści" również na Steam.

Widać to i tak za mało, by snuć plany na temat kontynuacji. Szkoda, bo Ci którzy dali szansę grze, w większości mieli pozytywne odczucia. Na razie studio skupia się na "Gwincie: Wiedźmińskiej grze karcianej" i jej edycjach na PC, iOS oraz zbliżającą się premierą na Androida. W dalszym planie dostaniemy wiosenną premierę Cyberpunka 2077 i rozwijanie tego tytułu. Dla Wojny Krwi nie ma już miejsca.

Wybrane dla Ciebie

War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy