Red Dead Redemption 2 PC. Lepiej nie mieć płynnej gry, bo będziecie głodni
Okazuje się, że niedoróbki Red Dead Redemption 2 PC związane z wyłączaniem się aplikacji (lub nawet niemożliwością rozpoczęcia gry) i spadkami płynności, to nie jedyne bolączki. Nawet po tylu miesiącach od premiery mamy błędy w mechanice.
O ile przeportowanie gry na PC z konsol może nieść problemy ze stabilnością, uruchamianiem i płynnością, tak sama rozgrywka nie powinna nastręczać wielu niedoróbek, w końcu liczne grono zostało już naprawione przez miesiące po premierze na konsolach. A przynajmniej nie powinno być nowych błędów w takiej tematyce. Jednak Red Dead Redemption 2 PC zrobiło pewien psikus.
Gracz o pseudonimie Jimmyoneshot zauważył szybko opadające statystyki postaci, które powinno poprawić jedzenie posiłków. Inni internauci pisali np. o zjawiskach pogodowych, które trwały ułamek czasu w stosunku do tego, co znamy z konsol. Wiele mechanik gry działa znacznie szybciej niż powinno.
Mały szczegół, duża wpadka
Jimmyoneshot po zbadaniu problemu doszedł do tego, co jest powodem zaburzeń w Red Dead Redemption 2 PC. Zbyt duża liczna klatek animacji na sekundę! Programiści powiązali animacje z upływającym czasem w świecie gry. W takim razie, jeśli ktoś ma mocny komputer i może cieszyć się np. 120 klatkami na sekundę, to różne zdarzenia będą odbywały się czterokrotnie szybciej. W końcu 120 FPS to czterokrotność konsolowych 30 FPS.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Nikt nie pomyślał o tym, że płynność animacji na PC będzie przecież inna i bardzo zróżnicowana zależnie od danej maszyny i ustawień graficznych. Widać w ferworze prac zapomniano, że wewnętrzny zegar produkcji jest dla wielu zjawisk powiązany z płynnością animacji. Trzeba poczekać na kolejne łatki.