Najlepsze produkcje 2017 roku. Zwycięzca wziął niemal wszystkie najważniejsze nagrody
Znamy już wyniki tegorocznej gali The Game Awards. Zwycięzcą, który zgarnął najwięcej nagród, zostało Nintendo, które wygrało w aż czterech kategoriach.
Taki obrót sprawy nie powinien dziwić – w końcu mijający 2017 rok był dla Japończyków wyjątkowo udany. Rozkręcenie sprzedaży Switcha flagowymi tytułami z Super Mario Odyssey i Legend of Zelda: Breath of The Wild na czele zostało docenione również przez jury konkursy. Pierwszy tytuł zwyciężył w kategorii najlepszej gry rodzinnej,a nominowany był łącznie w sześciu. Nowa przygoda Linka natomiast wygrała w trzech kategoriach – Gra Roku, Najlepsza Wizja i Najlepsza Gra Akcji/Przygodowa. Podobnie jak tytuł z wąsatym hydraulikiem w nazwie, nominowano ją w sześciu kategoriach.
Bracia Moldenhauer również mają powód do radości. Cuphead, gra studia MDHR, została nominowana w pięciu kategoriach, z czego triumfowała w trzech – Najlepsza Estetyka, Najlepsza Gra Niezależna, Najlepszy Debiut Gry Niezależnej.
Pięć nominacji otrzymała również gra Hellblade: Senua’s Sacrifice. Mroczna historia o miłości, stracie i psychozie zdobyła łącznie trzy statuetki – za Najlepszy Design Audio, Najlepsze Aktorstwo i w kategorii Games For Impact (gra, która wywołała największy wpływ na gracza).
Dobrze poradziła sobie również jedna z bardziej oczekiwanych gier akcji tego roku. Wolfenstein II: The New Colossus zdobyła ex aequo z Zeldą nagrodę za najlepszą wizję, została również wybrana Najlepszą Grą Akcji. Tym samym wygrała połowę nagród w ramach swoich nominacji.
Na takich imprezach nie chodzi tylko o nagrody, ale i zapowiedzi. Wiadomo już, że pojawi się nowa gra z serii SoulCalibur, jak również Bayonetta pojawi się w trzeciej odsłonie swoich przygód. Jednak szczególną uwagę przykuł trailer „Death Strander” – nowej produkcji samego Hideo Kojimy. Trailer, jak zwykle w przypadku Kojimy, mnoży tylko pytania, szczędząc odpowiedzi.
A jakie są Wasze typy? Które gry były najlepsze lub najgorsze w mijającym roku?
