Kiedyś sprzedawali gry w kioskach i marketach. Dziś to druga po CD Projekcie firma na giełdzie
Jedni wzbogacają się dzięki sześciu znakom na Twitterze, a wartość drugich rośnie dzięki… grze planszowej. PlayWay jest już drugą po CD Projekt najwyżej wycenianą polską spółką zajmującą się grami.
Jeszcze kilka lat temu PlayWay, wówczas znane jako Play, kojarzone było głównie z bardzo kiepskimi grami, które kupowało się w kioskach i marketach za 10 zł. Dziś to druga największa spółka zajmująca się grami w kraju.
Firma ma w swojej ofercie sporo gier - m.in. niezwykle popularny symulator samochodowego mechanika - ale za ostatni wzrost na giełdzie odpowiada gra planszowa. "Uboot" zebrał od fanów na Kickstarterze prawie 500 tys. dolarów! Olbrzymia popularność nadchodzącej planszówki spowodowała, że wycena PlayWay na warszawskiej giełdzie przekroczyła 600 mln zł.
W efekcie PlayWay to dziś druga największa firma growa na polskiej giełdzie. Pierwszy jest rzecz jasna CD Projekt - który po legendarnym już "beep" zanotował imponujący zysk. Zaś trzecie miejsce zajmuje 11bit studios, twórcy głośnego "This War of Mine". Tak, na podstawie ich produkcji również powstała gra planszowa. I również zebrała na Kickstarterze mnóstwo pieniędzy - 621 tys. funtów w przeciągu paru tygodni.
Za sukcesem PlayWay nie stoi jednak wyłącznie gra planszowa. Portal stockwatch.pl przypomniał, że "Gold Rush: The Game" i "Car Mechanic Simulator 2018" to odpowiednio druga i trzecia najlepiej sprzedająca się polska gra na Steam w ostatnim kwartale 2018 roku.
Produkcje wydawane przez PlayWay rzecz jasna musiały oglądać plecy "Wiedźmina 3". Ale pozycja na warszawskiej giełdzie jest niejako potwierdzeniem sytuacji na polskim rynku growym - to właśnie PlayWay tworzy obecnie najpopularniejsze, po CD Projekcie, polskie gry.
Z kolei “Uboot” od PlayWaya to kolejny dowód na to, że nadszedł dobry czas dla polskich planszówek. W ubiegłym tygodniu w 24 godziny Polacy z firmy Awaken Realms otrzymali na Kickstarterze przeszło 1,5 mln dol. na sfinansowanie gry planszowej “Nemesis”.
Z kolei na portalu zagramw.to producenci gry Valhalla uzbierali ponad 220 tys. zł. To dobrze pokazuje, jakim wsparciem cieszą się gry planszowe. Popularne “planszówki” wcale nie przegrywają z nowymi technologiami i wciąż mają rzesze fanów, które są gotowe wspierać twórców ciekawych pomysłów.