GOG zmienia zasady zwrotów. Obowiązują do 30 dni i nawet po zagraniu w daną produkcję
CD Projekt jest kojarzony z bardzo pozytywnego podejścia do graczy. Nie chodzi tylko o serię Wiedźmin czy nadchodzącego Cyberpunka 2077. Należąca do Grupy CD Projekt platforma GOG również szczyci się sympatią. W takim wypadku nie dziwi nowy ruch firmy.
Bardzo możliwe, że jako użytkownicy GOG dostaliście niedawno maila z aktualizacją regulaminu. Zazwyczaj takich wiadomości nikt nie czyta, a przynajmniej nie wnikliwie. W tym wypadku chodzi o całkiem ciekawy zapis na temat dobrowolnej polityki zwrotów cyfrowych produktów.
Od teraz gracze kupujący gry na GOG mogą je zwrócić nawet w ciągu 30 dni od zakupu i to po uruchomieniu. Jak czytamy "W GOG wierzymy, że gracze powinni być zawsze na pierwszym miejscu. Dlatego każdy z elementów naszego sklepu i ekosystemu został stworzony z myślą o Was, szczególnie jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa zakupów i Waszego zadowolenia. Najnowsza aktualizacja dobrowolnej polityki zwrotów jest kolejnym z elementów tej układanki. Można ją podsumować jednym zdaniem: od teraz możecie otrzymać pełny zwrot, do 30 dni od daty zakupu produktu, nawet jeśli gra została pobrana i uruchomiona. Właśnie tak."
Dobry ruch wizerunkowy, oby klienci go nie nadużywali
Oczywiście firma prosi o nienadużywanie takiej możliwości i zastrzega, że może uchylić zwrot w poszczególnych przypadkach. GOG na swoich stronach pomocy oznajmia, że "Ufamy, że dokonujesz świadomych oraz przemyślanych decyzji zakupowych i że korzystać będziesz z naszej zaktualizowanej, dobrowolnej polityki zwrotów tylko, jeśli coś nie będzie działać tak, jak tego oczekujesz. Z tego względu nie ma limitów, ale w zamian zastrzegamy sobie prawo odmowy zwrotu w poszczególnych przypadkach."
W dodatku platforma należąca do Grupy CD Projekt zaznacza, że zwrot to nie forma recenzji gry. Jeśli wszystko było z technicznego punktu widzenia w porządku, ukończyliśmy daną produkcję w czasie, kiedy obowiązuje nas jeszcze termin zwrotu, to może lepiej wyrazić swoją opinię np. na forum, a nie od razu składać wiosek o zwrot. Z pewnością znajdą się użytkownicy, którzy będą nadużywać mechanizmu, ale można domniemywać, że taki proceder można określić marginesem.