Do pracownika z Tunezji powiedział: czy przestępca to twój krewny? Twórcy oskarżeni o rasizm
"Detroit: Become Human" będzie najważniejszą premierą maja. Ale głośniej może być nie o samej produkcji, tylko zachowaniu twórców. Zostali oskarżeni o rasizm i seksizm, a sprawa trafi do sądu.
Gry od Quantic Dreams zazwyczaj wchodzą na rynek z hukiem. Renoma studia tworzące immersyjne produkcje, charakteryzujące się nieomal obsesyjnym skupieniu na detalach, sprawia, że każdy chce się dowiedzieć, co nowego wymyślili Francuzi - pisał Grzegorz Burtan, który widział już "Detroit: Become Human", najważniejszą premierę maja. Tym razem więcej zamieszania może narobić nie ich najnowsza pozycja, a samo zachowanie pracowników studia. W tym najważniejszych osób: Davida Cage’a i Guillaume da Fondaumiere’a, założycieli firmy.
Oskarżeni o rasizm
Na początku roku francuskie media, w tym dziennik Le Monde, opisywały warunki panujące w Quantic Dream. Niektórzy pracownicy czuli się poniżani poprzez seksistowskie, homofobiczne i rasistowskie żarty czy docinki. Według oskarżających, po napadzie na siedzibę studia, David Cage miał zapytać jednego z pracowników pochodzących z Tunezji, czy widoczny na nagraniu przestępca jest z nim spokrewniony. Z kolei da Fondaumiere'owi zarzuca się nachalne podrywanie pracowniczek, a nawet próbę całowania ich.
Brak szacunku to rzekomo nie tylko domena najważniejszych osób w Quantic Dreams. Wśród pracowników miała krążyć baza przerobionych zdjęć, na których nielubiani członkowie studia występują jako bohaterowie filmów pornograficznych czy nazistów. Podobno przeróbki przesyłane były od 2013 roku, trafiły nawet do założycieli studia, ale przez poniżane osoby odkryte zostały dopiero w 2017.
Do tego dochodzą liczne nadgodziny i sama negatywna atmosfera w pracy. David Cage ma być tyranem, który nie liczy się ze zdaniem innych. Warto przypomnieć, że na trudne warunki - głównie z powodu nadgodzin - narzekali również byli pracownicy studia CD Projekt RED.
Zaraz po ukazaniu się artykułu, David Cage uznał go za nieprawdziwy i szkodzący wizerunkowi firmy. Dopiero teraz, dzięki serwisowi Kotaku, okazało się, że na tym się nie skończy. Francuskie media - dziennik Le Monde oraz serwis internetowy Mediapart - zostały pozwane przez Quantic Dreams. To pierwszy tego typu przypadek, kiedy firma tworząca gry pozywa dziennikarzy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się rozprawa.
David Cage
Nie jestem homofobem, współpracuję z homoseksualistami
David Cage, broniąc się, przypomniał, że trudno zarzucać mu rasizm czy homofobię, skoro współpracuje z aktorką Ellen Page, walczącą o prawa LGBT, czy Jesse Williamsem, znanym z walki o prawa człowieka.
Coraz częściej szczegóły pracy w branży gier czy technologicznych korporacjach wychodzą na światło dzienne. Firmy mają z tym olbrzymi problem.
Po swoim manifeście, w którym poruszył kwestię obecności kobiet w przedsiębiorstwach technologicznych, James Damore został zwolniony z Google'a. Później okazało się, że to zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo pracownicy toczą ze sobą walkę ideologiczną. Tim Chevalier, uznający się za osobę niepełnosprawną i transpłciową, oskarżał Google o to, że firma pożegnała się z nim dlatego, że głośno wyrażał swój sprzeciw przeciwko rasistowskim czy seksistowskim poglądom innych osób zatrudnionych w Google. Zdaniem byłego pracownika, firma nie chroniła odpowiednio mniejszości, za to pokazała mu drzwi za wpisy, które odpowiadały i krytykowały rasistowskie czy seksistowskie postawy.
Najnowsza produkcja Quantic Dreams, "Detroit: Become Human", opowiadać będzie o losach trzech bohaterów – androidów. Jest rok 2038, w USA szaleje bezrobocie (ponad 35 proc.), spowodowane wypychaniem ludzie z rynku pracy przez roboty. Twórcy chcą zadać grającym takie pytania jak "czy android może być bardziej ludzki niż człowiek?" lub"dlaczego androidy są de facto niewolnikami?". Ale jeśli zarzuty pracowników okażą się prawdą, to nie trzeba będzie grać w "Detroit: Become Human", żeby udzielić na nie odpowiedzi. Nietrudno jest być bardziej ludzkim od człowieka, skoro najlepszym przykładem będzie szef studia stojącego za grą - który okazał się rasistą i poniżał innych.
źródło: Polygamia.pl, GOL