Zoo z dinozurami - nowe wideo "Jurassic World Evolution"
Zobaczyć prehistoryczne gady - marzenie wielu osób. Póki co naukowcom nie spieszy się do przywrócenia dinozaurów do życia, ale zawsze zostaje nam stary dobry "Jurrasic Park". W nowej grze sami sobie wyhodujemy przeróżne gatunki.
W "Jurassic World Evolution" wylądujemy na słynnej Isla Nublar oraz wyspach z archipelagu Muertes, czyli lokacjach świetnie znanych fanom z jurajskiej sagi. Nasze zadanie to nie tylko zbudowanie regularnego, gadziego zoo - wraz z atrakcjami dla turystów. To także inwestycja w bioinżynierię, aby odtworzyć i wyhodować kolejne stwory.
O pierwszych doniesieniach dotyczących gry już pisaliśmy. Teraz pojawiają się w końcu pierwsze konkrety - choć nie jest ich tak dużo, jak można by oczekiwać.
Ideą gry jest kontrolowanie trzech kluczowych elementów. Pierwszym są właśnie badania naukowe, dzięki którym odtworzymy kolejne gatunki zwierzaków. Ale, jak to w grach ekonomicznych bywa, inwestcja w jedną z dziedzin spowoduje, że nie starczy nam zasobów na kolejną. Ostateczny wygląd parku będzie po prostu efektem naszych wyborów.
Różnorodność dinozaurów, a zwłascza obecność tych największych, zapewni zwiedzającym przyjemność z wizyty. To nasz drugi cel - podnoszenie atrakcyjności parku i napełnianie parkowej kasy. "Evolution" nie byłoby jednak grą z jurajskiej serii, gdyby nie było żadnego zagrożenia. A tym są zarówno choroby dotykające gady, jak i same dinoki. Jedne będą chciały pożreć kompanów, inne spróbują staranować barierki i uciec. Nasza w tym głowa, aby do tego nie dopuścić.
"Jurassic World Evolution" szykuje się na fajne odświeżenie gatunku tycoonów. Co prawda na trailerze grafika otoczenia nie jest pierwszej świeżości, ale przynajmniej same dinozaury są nieźle zanimowane. Premiera na PC, PS4 i XONE w 2018, zapewne w okolicy czerwcowej premiery filmu "Jurassic World: Upadłe królestwo".