Trwa ładowanie...

Wystarczyło, że pojawiła się gwiazda. Rekord na Twitchu pobity

Serwis Twitch, przy pomocy gry "Fortnite" i znanego rapera, bije rekordy oglądalności. Pojawienie się gwiazdy wywindowało oglądalność do rekordowego poziomu.

Wystarczyło, że pojawiła się gwiazda. Rekord na Twitchu pobityŹródło: Facebook.com
dgwn6l3
dgwn6l3

Drake pojawił się podczas transmisji na żywo gry "Fortnite", którą prowadził Ninja, aktualnie najpopularniejszy streamer. Popularny raper grał na PlayStation 4, podczas gdy prowadzący na PC. Ich rozgrywkę w pewnym momencie śledziło na żywo aż ponad 600 tys. osób.

Popularność relacji nie dziwi, bo:

a) "Fortnite" pod względem oglądalności potrafi przebić nawet "PUBG" i "League Of Legends"
b) Ninja to najpopularniejszy streamer
c) Drake to dla wielu muzyczny idol, jego utwory mają miliony wyświetleń, a hitowe "Hotline Bling" ponad milard

Wszystko złożyło się więc w idealną całość, która sprawiła, że ponad 600 tys. osób śledziło potyczkę na żywo. Mamy do czynienia z rekordem jeżeli chodzi o kanał jednego twórcy - transmisję z finałów "CS:GO" Eleague Major Boston 2018 oglądało ponad 1,1 mln fanów. Ale za tym stał cały sztab komentatorów i producentów. Indywidualni streamerzy mają więc jeszcze o co walczyć.

dgwn6l3

Sama popularność "Fortnite" też nie dziwi. Barnaba Siegel dobrze się bawił podczas testów podstawowej wersji gry:

"Robiliście w dzieciństwie forty? Nie takie jak w amerykańskich filmach - takie zwykłe, z poduszek, gdzieś wokół kanapy. A może domki na drzewie? Tę koncepcję wzorowo przeniesiono do gry "Fortnite". Odgradzamy się bajecznymi fortecami i prujemy z wirtualnych pukawek do niemrawych wrogów. Czuję się, jakbym znowu był w podstawówce".

- To symboliczne wydarzenie. "Fortnite" konsekwentnie wspina się rankingu globalnej oglądalności na Twitch, pokonując dłużej istniejące gry esportowe: w ujęciu tygodniowym jest już globalnie na pierwszym miejscu i na pewno będzie nr. 1 w marcu - komentuje wydarzenie Piotr Bombol z agencji Gameset. - W Polsce gra jest już na drugim miejscu, zostawiając daleko w tyle "Counter-Strike'a". Wielu obserwatorów reaguje na fenomen "Fortnite" zdziwieniem lub próbą dyskredytowania. Na ten moment nie ma jasnej odpowiedzi, czy Fortnite utrwali swoją pozycję, ale jedno jest pewne - już zapewnił sobie miejsce w historii gier i streamingu - dodaje.

dgwn6l3

O ile popularność zabawy nie dziwi, to dlaczego tak wiele osób woli oglądać, jak ktoś gra, zamiast samemu dołączyć do rozgrywki?

"Streamowanie to taka uspołeczniona forma grania, coś w stylu grupowego, wspartego technologią siedzenia z kumplem i patrzenia mu przez ramię jak gra. Nie tylko dla samej gry ogląda się streamy, ale po to, aby poprzebywać z lubianą osobą streamera, zobaczyć jak grają esportowi zawodowcy albo obejrzeć tytuł, którego nie ma się w domu i poznać na żywo odczucia towarzyszące graniu" - tak na łamach Gadżetomani tłumaczył to Piotrowi Gnypowi Tomek “Quaz” Drabik, jeden z popularniejszych w Polsce twórców wideo w internecie.

Czy kiedykolwiek moglibyście pograć na kanapie razem z Drake'iem? Albo inną gwiazdą? No właśnie. Tymczasem Twitch to umożliwia. Zanim więc oburzymy się mówiąc "co za czasy", lepiej spojrzeć na to z innej, bardziej wyrozumiałej strony.

A popularność "Fortnite" pewnie będzie rosnąć, bo hit niedługo pojawi się na urządzeniach mobilnych.

dgwn6l3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dgwn6l3
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj