Utknął w kosmosie na tygodnie, lecą mu z pomocą. Historia z "Elite: Dangerous" jest świetna

W kosmicznych grach MMO dzieją się cuda. W "Elite: Dangerous" gracz chciał dolecieć do odległej planety. Zabrakło mu paliwa, zawisł w próżni, a opcji "restart" nie ma. Co dalej? Znalazła się ekipa, która przyleci na pomoc.

Wirtualny kosmos jest pełen niesamowitych historii
Źródło zdjęć: © Frontier Developments plc
Barnaba Siegel

W Polsce gra większość społeczeństwa. Ci, którzy "pykają" na komórce, poklikają przez kwadrans i zajmują się czymś innym. "Domorośli" gracze konsolowi i pecetowi dają się ponieść fabularnej historii albo odpalają sieciowy mecz. Oba w którymś momencie dochodzą do swojego końca. Z MMO jest inaczej.

Te "masowe" gry sieciowe nie mają finału, a społeczności graczy same wymyślają sobie cele i zadania, których realizacja potrafi zajmować całe miesiące. Niejaki Deluvian Reyes Cruz wymyślił sobie, że doleci do najdalej wysuniętego punktu w świecie gry. Zajmuje to oczywiście mnóstwo czasu - udało mu się lecieć przez 42 ziemskie(!) dni.

Zobacz też: 10 najlepszych i darmowych gier na Steam

Ale podróż to także zużycie paliwa. I paliwowa matematyka jest kluczem do tego, aby nie zostać na lodzie. Tak się przydarzyło właśnie Reyesowi. A że "Elite: Dangerous" to fachowa symulacja, nie może zrobić... nic. Nie ma przycisku "restart", opcji teleportu do bazy. Jest tylko usunięcie konta i rozpoczęcie od nowa. Albo czekanie na ratunek. I on właśnie nadchodzi.

Z pomocą spieszy Fuel Rats, społeczność graczy, która skupia się na pomocy innym i - jak nazwa wskazuje - dostarczaniu paliwa. To piękne, że gdzieś obok nas są ludzie, którzy po pracy zakładają cyfrowy skafander i poświęcają swój wolny czas nie na strzelanie i pościg za łupami, ale bezinteresowną pomoc innym.

"Elite: Dangerous". Co to za gra?

"Elite: Dangerous" to czwarta część serii symulatorów kosmicznych. Wcielamy się w pilota, który rozpoczyna gwiezdną przygodę. Na starcie mamy tylko statek kosmiczny i niewielką sumę na koncie. Od 2014 gra jest dostępna na PC, a od 2015 roku na Xbox One i systemy OS X , a od czerwcu 2017 także na PlayStation 4.

Obraz
© Frontier Developments

Świat "Elite: Dangerous" prezentuje realia odległej przyszłości XXXIV wieku. W tej rzeczywistości największe wpływy mają trzy frakcje: Przymierze, Federacja oraz Imperium. Gracz może rozpocząć legalną działalność bądź też zapuścić się w nieznane obszary poza kontrolą mocarstw i tam poszukiwać zysku.

Wybrane dla Ciebie

War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy