Twórcy tego nie przewidzieli. Wyręczył ich fan. Zarabia 6 tys. dolarów miesięcznie
Seria “The Sims” to symulator życia - z dużym przymrużeniem oka, dlatego w gry zawsze mogli grać najmłodsi. No, dopóki nie zainstalowana zostanie specjalna modyfikacja, która wprowadza do rozgrywki narkotyków. Jej twórca zapewnił sobie dzięki niej niezłą pensję.
Każdy gracz wie, że wszelkie poważne sprawy w “The Sims” pokazywane były z dozą humoru, a drastyczne treści nie występowały. Choć zdarzały się wyjątki w tym idealnym świecie - chyba każdy gracz zabrał kiedyś pływającemu w basenie simowi drabinkę, czy zamknął w pomieszczeniu, usuwając z niego drzwi. Trudno mówić tu jednak o wielkiej przemocy czy sadystycznych zapędach grających. Ot, niewinne urozmaicenie rozgrywki.
W serii "The Sims" nie ma nawet miejsca na nagość
Dziś można umilić ją sobie w nieco inny, choć równie kreatywny sposób. Powstała modyfikacja, która dodaje do “The Sims 4”... narkotyki. Dzięki pracy jednego z graczy simy mogą palić marihuanę czy uzależnić się od kokainy lub amfetaminy. Co więcej, zakazanymi substancjami mogą nawet handlować. Twórca modyfikacji przygotował też specjalne animacje, ukazujące simów pod wpływem narkotyków.
Sama modyfikacja - oprócz nietypowej tematyki - nie jest niczym nadzwyczajnym. Wiele grających w podobny sposób wzbogaca grę, tworząc dodatki, o których nie pomyśleli twórcy. Ale w tym przypadku interesujące jest coś innego: na swojej pracy autor zarobił niezłą sumę.
Serwis Kotaku pisze, że autor modyfikacji co miesiąc dostaje ponad 6 tys. dolarów - to suma, która wpłacają fani jego twórczości, za pośrednictwem portalu Patreonie. To mu się udało: zarabia na narkotykach w zupełnie legalny sposób!