Trwa ładowanie...

PlayStation 5 może dostać ciekawą funkcję. Dzięki niej przypomnimy sobie dawne czasy

Co nieco o kontrolerze do PlayStation 5 już wiemy, ale zanosi się na to, że Sony ma w rękawie kilka ciekawych funkcji. Nowy patent zdradza nietypową opcję, którą DualShock 5 może otrzymać.

PlayStation 5 może dostać ciekawą funkcję. Dzięki niej przypomnimy sobie dawne czasyŹródło: Materiały prasowe
d1lqj5d
d1lqj5d

Patent z 2018 roku odnalazł i udostępnił serwis Let's Go Digital. Projekt Sony zakłada, że niemal każda gra dla jednego gracza mogłaby być kontrolowana przez kilka osób. Jak to możliwe?

Po prostu każdy z maksymalnie czwórki graczy odpowiadałby za coś innego. Np. w grze akcji jeden ze sterujących chodziłby bohaterem, drugi by strzelał, a trzeci musiał robić uniki. Taka opcja działałby zarówno w grze przy jednej konsoli, jak i przez sieć.

Let's Go Digital
Źródło: Let's Go Digital

Zobacz też: Nowa Motorola Razr. Kultowy telefon powraca w nowoczesnej formie

Rzecz jasna w tym drugim przypadku każdy musiałby mieć własną konsolę, grę i pada (a kontroler niezbędny byłby także w pierwszym scenariuszu), ale to nie byłby wielki problem. W końcu i tak największe hity ma kilka osób.

d1lqj5d

System jest ciekawy i na pewno pomógłby niezaznajomionym z padem graczom. Czyżby w ten sposób Sony planowało dotrzeć do nowych użytkowników, być może dawnych pecetówców? W końcu wiele osób narzeka np. na sterowanie w strzelaninach na konsoli. Nie radzą sobie choćby z celowaniem.

Nowy patent Sony pozwoliłby nowicjuszowi na chodzenie postacią, natomiast bardziej doświadczy gracz odpowiadałby za celowanie. Nie mówiąc już o tym, że taka opcja sprawiłaby, że PlayStation 5 stałoby się bardziej towarzyskie od PlayStation 4.

Nagle taka gra jak "Wiedźmin 3: Dziki Gon" - która powstała z myślą o jednym graczu - mogłaby być przechodzona w grupie. I to nie tak, że jedna osoba gra, a reszta patrzy. Każdy miałby swój udział.

d1lqj5d

Rzecz jasna mówimy o patencie, a nie zapowiedzianej funkcji - nie wiadomo, czy Sony rzeczywiście ma plany wprowadzić opisywaną opcję. A jeśli nawet, to nie jest jasne, czy stanie się to już na PlayStation 5. Być może to tylko jeden z branych pod uwagę pomysłów, który nigdy nie ujrzy światła dziennego.

Patent ma jednak coś wspólnego z inną możliwą opcją PlayStation 5. Pod koniec listopada pisaliśmy o kolejnym pomyśle Sony. To system pozwalający "wyciąć" z gry fragment rozgrywki, by następnie udostępnić go swoim znajomym. Co ważne, ci nie oglądaliby materiału filmowego - rozwiązanie pozwalałoby zagrać w wybrany przez użytkownika fragment. Całość byłaby więc czymś w rodzaju autorskiego dema. To my decydowalibyśmy o tym, który moment najlepiej "sprzedaje" grę.

Moim zdaniem te dwie funkcje łączy "towarzyskość". Jakby Sony szukało sposobu na to, by granie na PlayStation 5 bardziej przypominało dawną wspólną zabawę przy jednym telewizorze.

d1lqj5d

W końcu kiedyś tak to właśnie działało: "Chodź do mnie, pokażę ci super etap w nowej grze". Były też takie produkcje, w które dało się zagrać w dwie osoby przy jednej klawiaturze, a nawet padzie - bo wymagały szybkiego wciskania przycisków. "Ja chodzę, ty strzelasz" było swego czasu bardzo popularnym rozwiązaniem.

Gdyby Sony zrealizowało swoje patenty, nawiązałoby więc do dawnych czasów. A sentyment jest mile widziany, skoro PlayStation w Stanach Zjednoczonych i Europie w przyszłym roku obchodzić będzie swoje 25 urodziny. Obecnie świętujemy początek marki ze względu na datę premiery PSX w Japonii. Stany Zjednoczone i Europa czekały do 1995 roku. My - jeszcze dłużej.

d1lqj5d
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lqj5d
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj