Nintendo. Zapomniana gra sprzed lat została sprzedana za ponad 34 tys. zł
Amerykanin, Scott Amos przez prawie 30 lat zbierał się, żeby uprzątnąć strych ze swoich zabawek z czasów dzieciństwa. Kiedy w końcu się za to zabrał, znalazł rzadką grę Nintendo, którą udało mu się sprzedać za niemałą kwotę ponad 34 tys zł.
Scott Amos znalazł na strychu rodzinnego domu rzadką, nieotwartą dotąd kopię gry Nintendo Entertainment System "Kid Icarus". Gra była oryginalnie zafoliowana i leżała w torbie wraz z paragonem potwierdzającym, że została kupiona w grudniu 1988 roku, gdy Amos miał 9 lat.
Jak możemy przeczytać na stronie CNN, Amos twierdzi, że gra miała być prezentem gwiazdkowym, ale chyba ostatecznie jego rodzice mu jej nie wręczyli. A kiedy wspominał o tym mamie, ta twierdziła, że nie pamięta i kończyła rozmowę słowami: "Zapłaciłam 34,99 $ za głupią grę wideo?".
Zobacz też: Wydrukuj sobie Gameboya z drukarki 3D
Mężczyzna sam przyznaje, że nie znał wartości gry, ponieważ od dawna się nie interesował takimi rzeczami. Nie miał też pojęcia, czy gra ma wartość kolekcjonerską, więc skontaktował się ze specjalistą, który ocenia stan gier wideo dla kolekcjonerów.
Zobacz też: Top 10 pudełkowych gier na konsolę Nintendo Switch
Amos wysłał grę specjaliście, który ocenił jej wartość i potwierdził autentyczność. Następnie firma zajęła się wystawieniem "Kid Icarus" na aukcję. Jak stwierdziła Valarie McLeckie, dyrektor ds. gier w Heritage Auctions, ta gra na Nintendo Entertainment System jest niezwykle rzadka. W rękach kolekcjonerów znajduje się obecnie ok. 10 nieotwartych kopii, a nie spodziewa się, aby na świecie było ich więcej.
Grę ostatecznie udało sprzedać się za 9 000 dolarów (ok. 34 500 zł). Amos komentował, że początkowo planował wydać pieniądze na coś praktycznego, ale ostatecznie wraz z rodziną stwierdzili, że należy im się nieco zabawy. Za pieniądze z gry planują wakacje w Disneylandzie.