Microsoft - konferencja E3 2018. Wybieramy najciekawsze gry

Microsoft E3 2018 - wybieramy najciekawsze gry na Xbox One, PlayStation 4 i PC

"Shadows Die Twice"

Seria "Dark Souls" to już legenda. Hipnotyzująca surowością i poziomem trudności seria została otoczona prawdziwym kultem. Ale po trzech częściach coś najwyraźniej się wypaliło, From Software przerzuciło się na "Bloodborne" w klimacie wiktoriańskiej Anglii.

Co dalej? "Bloodborne 2"? "Dark Souls IV"? Nic z tego. Japoński developer przenosi nas do swojej ojczyzny, odświeżając wszystkie samurajskie mity. Oczywiście w wersji mało zgodnej z historią, za to pełną różnych potworności.

"Fallout 76"

Wbrew opiniom smutasów i hejterów, to nie żaden spin-off, ani battle royale. Tym razem twórcy postawili na kooperację. "Fallout 76" to... piąta część sagi, ale chronologicznie prequel do poprzednich.

Będzie dużo nawiązań do "jedynki" i "dwójki"? Nie wiadomo. Na razie Bethesda pokazała jedynie sympatyczny filmik koncepcyjny.

"Metro: Exodus"

Rok temu była pierwsza zapowiedź i gameplay, na E3 2018 Microsoft pokazał kolejny filmik z rozgrywki. I tym razem można wyciągnąć o wiele więcej wniosków.

Ukraińskie 4A Games najwyraźniej chce skończyć z liniową strzelanką, w której nieraz próbowało nas nastraszyć ciasnym klimatem tytułowych linii metra. Tym razem trzymamy się powierzchni Ziemi, której większą część zajmują ruiny i postapokaliptyczne konstrukcje, połatane z kawałków metalu.

To ostatnie kojarzy mi się mocno z serią "Borderlands", obecnie pozostającej w próżni. Być może twórcy chcą przejąć niszę, dokładając jednak swój ikoniczny klimat. Cóż - jestem za!

"Forza Horizon 4"

Kolejna rok, kolejna "Forza". O ile główna seria mnie nigdy nie kręciła, tak "Horizon" - owszem. Bardziej arcade'owe podejście do wyścigów, więcej wybaczające niehardkorowym graczom. Do tego zawsze owarta mapa, swoboda wyścigów i świetna muzyka. Z chęcią zagram, jak wyjdzie.

"The Division 2"

Duże zaskoczenie od Ubisoftu. Po pierwsze dlatego, że pierwsza część wyszła dopiero w 2016 i chyba nikt się nie spodziewał, że tak szybko nadejdzie kolejna. Zwłaszcza, że opinie o "The Division" były podzielone, a konkurencja w segmencie multi coraz większa.

Czy więcej graczy sięgnie po dwójkę i post-apokaliptyczny Waszyngton? Mnie pierwszy gameplay niespecjalnie przekonał, czekam na jakiś większy hit

"Shadow of the Tomb Raider"

O tej grze wiadomo już dużo, ale po najnowszym trailerze upewniłem się - muszę w to zagrać! Najnowsze wcielenia Lary Croft to być może najlepsze gry z serii. "Shadow" kontynuuje trend mocnych historii i intensywnego rozwoju akcji, bez lukru. Trzymam kciuki!

"Session"

W końcu! Całe wieki minęły od kiedy na konsole ukazała się naprawdę dobre gra o jeżdżeniu na desce. Co prawda pokazano tylko krótki filmik, ale na moje "skaterskie" oko wygląda bardzo solidnie - zero wygłupów, za to dużo porządnej symulacji. Czekam!

"Dying Light 2"

Polski hit powraca! Wspaniała gra akcji z pełnym zombie otwartym światem doczeka sie sequela. Zmiany zostały wyłożone czarno na białym. Teraz nasze działania mają wpływ na całe miasto.

Nie tylko zajmiemy się rozwijaniem swoje "safe house'a", bezpiecznego rewiru. Wykonamy również liczne misje, w których podjęte przez nas decyzje zmienią wygląd miasta i wprowadzą na jego ulice nowe zagrożenia bądź ułatwienia.

Znów wygląda super, znów czuję, że będzie hit. Techland, liczę na Was.

"Gears of War 5"

Najpierw wprowadzono graczy w konsternację, pokazując logo kultowej gry, a następnie zapowiadając mobilną produkcję. Później zapowiedziano kolejne "Gearsy"... ale w wersji taktycznej. Dopiero potem przyszedł czas na "piątkę".

"Gears of War 5" oderwie się schematu serii i poprowadzi opowieść w zupełnie nowe rejony. Nawet ja, który ma już trochę dość serii "GoW", poczułem, że Microsoft ma faktycznie coś nowego do powiedzenia.

"Cyberpunk 2077"

Pięć lat czekaliśmy - i się doczekaliśmy. CD Projekt RED ruszył z promocją swojej gry. Zaczął spokojnie, bo od trailera prezentującego świat gry, a nie samą rozgrywkę. Ale i tak swoim pokazem ukradł show. Przeczytacie więcej w osobnym artykule.

Xbox Game Pass

"Netflix dla gier" to znana i lubiana usługa Microsoftu. Za 29 zł miesięcznie mamy dostęp do sporego katalogu starych gier, niemałego gier nowych oraz wszystkie nowości, które ukażą się bezpośrednio od studiów Microsoftu - np. "Sea of Thieves" i "State of Decay 2".

Wychodzi na to, że Microsoft rozwija swoja macki i sięga po więcej hitów od zewnętrznych developerów. Od dziś do grona dostępnych w abonamencie gier dołączają m.in. "Fallout 4" oraz "The Division".