Jedna z najbardziej oczekiwanych polskich gier w 2018 roku. Znamy datę premiery "Frostpunk"
Wcześniej liczyliśmy na to, że "Frostpunk" ukaże się w marcu. Niestety, na grę od twórców "This War of Mine" będziemy musieli poczekać nieco dłużej. Choć termin "wiosna" wciąż się zgadza.
Niestety "Frostpunk" wypada zlisty polskich gier, które ukażą się w marcu. Ale spokojnie - nie będziemy musieli długo czekać. Twórcy już potwierdzili, że premiera odbędzie się 24. kwietnia. Opóźnienie jest więc aż tak długie. A dzięki temu będziemy mieć więcej czasu, by sprawdzić pozycje, które w tym miesiącu jednak się pojawią:
Już wcześniej 11bit studios ujawniło, że "Frostpunk" w Polsce będzie kosztować 109 zł. To taniej niż w innych europejskich państwach, gdzie cena sugerowana wynosi 30 euro, czyli około 126 zł.
Nowy zwiastun dobitnie pokazuje, dlaczego o "Frostpunk" może być głośno na świecie. Polacy z 11bit studios znowu poruszają niełatwe tematy, a grający będą musieli podejmować trudne moralnie decyzje:
Zwiastun robi wrażenie, szczególnie gdy w głośnikach leci "God's gonna cut you down", utwór znany głównie z wykonania Johnny'ego Casha. Choć muszę przyznać, że bardziej zapamiętam wcześniejszy trailer "This War of Mine" i lecącego w tle "Zegarmistrza światła":
We "Frostpunk" jako ostatni ludzie na zlodowaciałej Ziemi stworzymy osadę i spróbujemy utrzymać mieszkańców przy życiu. Problemem będzie głównie nieustający mróz. Gra udowodni nam, że sama chęć uniknięcia zamarznięcia nie wystarczy, by funkcjonować jako społeczność. Natkniemy się na rozmaite ekonomiczne i moralne problemy, skonfrontujemy też nasze decyzje z potrzebami ludzi. Przy pomocy dekretów ustalimy, czy dzieci mają pracować. Albo czy leczyć tych, którzy ulegli wypadkowi podczas pracy. Każda decyzja będzie miała realny wpływ na nastroje społeczeństwa i tylko od naszych decyzji zależy, czy przetrwamy.
