Geralt pojawi się w kolejnej grze. Nie, to nie nowy “Wiedźmin”
CD Projekt RED już dawno zapowiedziało, że po grze “Wiedźmin 3: Dziki Gon” da odpocząć Geraltowi. To jednak wcale nie oznacza, że wiedźmina nigdzie nie zobaczymy.
Marcin Momot z CD Projekt RED niejako zapowiedział na Twitterze pojawienie się Geralta w innej grze, która ma ukazać się jeszcze w tym roku.
O jaką grę chodzi? Nie wiadomo, ale możemy się domyślać. Zwykle bohaterówie z różnych światów często pojawiają się w bijatykach. A tak się składa, że w 2018 roku na rynek wyjdzie "Soulcalibur VI". W poprzednich grach serii gościem był m.in. Ezio Auditore z "Assassin's Creed 2" czy postaci z "Gwiezdnych wojen".
Obecność Geralta nie byłaby zaskoczeniem z jeszcze jednego powodu. Wydawcą "Soulcalibur VI" jest Bandai Namco, które wydawało "Wiedźmina 3: Dziki Gon" m.in. na terenach Europy Zachodniej. Wszystko zostałoby w rodzinie.
A co dalej z grową serią "Wiedźmin". Już dawno temu twórcy zapowiadali, że trzecia część to ostatnia odsłona przygód Geralta. No właśnie - Geralta. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykreować nowego bohatera. Co poniekąd potwierdził prezes CD Projektu, Adam Kiciński.
- Cały czas mamy do niego prawa. Trudno sobie wyobrazić, że zainwestowaliśmy 15 lat życia, miliony dolarów na promocję i potem nagle zapomniamy. Fani by nam nie wybaczyli. Inwestorzy by nam nie wybaczyli. Ale musimy wymyśleć coś fajnego - powiedział Kiciński w jednym z wywiadów. - Największe ryzyko to dla nas dostarczenie gry, która nie jest wybitna - dodaje.
Kolejny “Wiedźmin” to jednak odległa przyszłość. Teraz czekamy na “Cyberpunk 2077”, o którym powinniśmy dowiedzieć się czegoś więcej już w czerwcu.