Cyberpunk 2077. Nowy trailer zapowiada przemoc, nagość i wulgarny język. I dotrzymuje obietnic!
CD Projekt udostępnił nowy trailer "Cyberpunka 2077". Choć w porównaniu do poprzedniego, ten nie zdradza niczego przełomowego, jest jak sypanie soli w otwarte rany. Pokazuje, na co – w związku z przesunięciem premiery gry – będziemy musieli dłużej poczekać.
Nowy trailer "Cyberpunka 2077" ponownie rzuca nas do miejskiej dżungli Night City. Początkowa plansza ostrzega widza przed obecną w filmie – a tym samym grze – przemocą, nagością, wulgarnym językiem i obecnością używek. Trzeba przyznać, że trailer dotrzymuje tych ostrzeżeń, a w gruncie rzeczy obietnic.
Trailer pokazuje cyberpunkową rzeczywistość w jej brutalnym, mrocznym wydaniu. Przez dystopijną przyszłość prowadzą nas migawki z zadań, jakich podejmuje się V – nasz protagonista. Nie mogło też zabraknąć kilku sekund z Johnnym Silverhandem.
Pod względem informacji na temat świata gry trudno doszukiwać się tu czegoś przełomowego – jest brutalnie i soczyście, przemoc i adrenalina bryzgają z ekranu. Patrząc na wykreowaną przezCD Projekt rzeczywistość Night City możemy czuć się szczęśliwcami wiedząc, że absorbującym uwagę problemem naszego świata jest – przynajmniej na razie – banalna pandemia.