Youtuber stawia do pionu wydawcę. Poszło o polską grę
Ze zdaniem twórców filmów na YouTubie trzeba się liczyć. I nie chodzi tylko o krytykę z ich strony. Brytyjski twórca wideo zwrócił uwagę na problem z budzącym kontrowersje internetowym sklepem z grami - G2A. Efekt jest zaskakujący.
John Bain, znany lepiej jako TotalBiscuit, to brytyjski twórca materiałów wideo o grach na kanałach YouTube i Twitch. Ostatnio zrobiło się o nim głośno, bo przez niego duży wydawca zmienił ważną biznesową decyzję. O co chodzi?
Firma Gearbox wydaje odświeżoną wersję "Bullestorm", czyli polską superprodukcję z 2011 r. Na kwietniową premierę wydawca przygotował specjalną wersję we współpracy z również polską firmą - G2A. To obecnie jedna z największych na świecie platform do sprzedaży cyfrowych wersji gier.
(John Bain, czyli TotalBiscuit, The Cynical Brit)
Jednak wobec G2A od dawna pojawiają się zarzuty dotyczące legalności pochodzenia towaru czy pobierania opłaty za pomoc w sytuacji, gdy kod do pobrania gry okaże się zły. Z dokładnie tych powodów TotalBiscuit postanowił zerwać współpracę z Gearboxem jako wspierającym G2A. Jaka była odpowiedź wydawcy? Zaskakująca.
Gearbox zgłosił się do youtubera i poprosił o wyjaśnienie zarzutów wobec G2A. Treść rozmowy pozostaje nieznana, ale efekt jest taki: wydawca publicznie wziął sobie do serca tę pogawędkę i ogłosił, że żąda renegocjacji współpracy z polskim sklepem. Po braku oczekiwanej reakcji ostatecznie zerwał kooperację. Dziś pojawiła się obszerna odpowiedź G2A.
"Bulletstorm: Full Clip Edition" to odświeżona wersja strzelanki, którą wydało w 2011 roku dowodzone przez Adriana Chmielarza studio People Can Fly. Gearbox m.in. poprawiło w niej grafikę i dodało możliwość przejścia gry jako Duke Nukem z kultowej gry "Duke Nukem 3D". Wielu fanów nie jest jednak zadowolonych z wysokiej ceny i stosunkowo małej liczby nowości.