Wpadka Sony. Produkcja dla dorosłych prezentem na komunię
Zbliżają się komunie, więc producenci proponują prezenty z okazji tego wydarzenia. Dla polskiego oddziału PlayStation idealnym komunijnym upominkiem są… produkcje przeznaczone dla dorosłych.
Na Facebooku i Twitterze PlayStation Polska reklamuje "oferty na komunię". W zestawach konsola PlayStation 4 plus gra znajdziemy nie tylko symulację piłki nożnej FIFA 18, ale też "Star Wars: Battlefront II" i "God of War". Czyli gry przeznaczone odpowiednio dla osób powyżej 16 i 18 roku życia. Według Sony, to jednak idealne gry dla 9-latków.
Na Twitterze i Facebooku nie brakuje głosów oburzenia:
"Konsola fajny prezent, ale gra 18+ dla dziecka? To chyba żart".
W komentarzach PlayStation Polska odpowiada:
"Oferty są przygotowane z okazji komunii, ale polecamy je także starszym albo... rodzicom".
Gry wideo to świetna rozrywka, ale nie każdy tytuł nadaje się dla każdego gracza – zwłaszcza tego najmłodszego. Niektóre produkcje mogą okazać się po prostu zbyt skomplikowane. W innych natrafimy na nieodpowiednią zawartość, taką jak wulgarny język, sceny seksu czy wyjątkowo dosadną przemoc. Szczególnie to ostatnie może występować w "God of War":
Zapewne mogą pojawić się głosy, że "dzieci i tak w takie gry grają". Być może. Ale promowanie komunijnych prezentów produkcjami dla dorosłych jest po prostu nie na miejscu. Raczej producent sprzętu powinien dostosować się do PEGI i zwracać uwagę na to, w jakie gry mogą zagrać najmłodsi.
Wprawdzie PEGI jedynie informuje, jest swego rodzaju doradcą, a to oznacza, że sprzedawcy nie muszą brać pod uwagę przyznanej kategorii wiekowej i mogą sprzedać grę dla dorosłych nieletniemu. Nie świadczy to jednak o tym, że PEGI jest bezużyteczne - to dobra pomoc dla nieświadomego dorosłego, dzięki której może mieć pewność, że dziecko nie zobaczy podczas zabawy nieodpowiednich dla niego treści. Kiedy jednak sam producent sprzętu uważa, że znaczek "18+" jest w zasadzie nieistotny i gra nadaje się na komunijny prezent, dorosły może uznać podobnie.
Wybór Sony dziwi, tym bardziej że na PlayStation 4 nie brakuje świetnych gier dla najmłodszych, jak chociażby "Crash Bandicoot". Ale najwyraźniej ktoś w Sony uznał, że z prezentami komunijnymi jest jak dawniej: niby pieniądze dostają dzieci, ale trafiają do kieszeni rodziców. Z konsolą ma być podobnie?
