World of Tanks z ray tracingiem. Dobra wydajność i niepotrzebny RTX

Jeszcze inne podejście do ray tracingu niż zamknięte Nvidii mieliśmy przy okazji jednego z dem technologicznych silnika CryEngine firmy Cytek, tam też nie było wymagane posiadanie grafiki ze specjalnymi jednostkami dedykowanymi dla obliczeń śledzenia promieni.

Technologia użyta w World of Tanks została opracowana przy współpracy z Intelem. Korzysta z biblioteki Intel Embree, która jest częścią Intel One API. Zespoły Wargaming (producenci World of Tanks) i Intel Advanced Rendering Engineering zaimplementowały obliczenia tworzenia wielopoziomowych konstrukcji BVH przez procesor i późniejszą obróbkę światła przez shadery karty graficznej.

Nie wchodząc w szczegóły, BVH to niejako uproszczona trójwymiarowa mapa modeli czołgów. Składa się z kilku stopni uproszczenia. Grafika sprawdza, czy promienie prowadzone od powierzchni do źródła przechodzą przez bloki BVH. Od ogółu do szczegółu nie przejmując się po drodze niezwiązanymi z danym promieniem bryłami, procedura jest obliczana w końcu dla pojedynczego polygonu.

Ograniczona jest do jednego promienia na piksel, więc zostawiając to wszystko w takiej postaci otrzymalibyśmy zaszumiony i niezbyt dokładny obraz. Dlatego każdy promień cechuje się pewną losowością, a uzyskana klatka przechodzi przez obliczenia specjalnego algorytmu odszumiającego, aby wygładzić efekt i realistycznie oddać półcienie.

Ray tracing zagości w World of Tanks już wkrótce. Będzie odpowiadać za cienie pojazdów. Tymczasem można pobrać aplikację World of Tanks encore RT demo z serwerów Wargaming w tym miejscu. Program przybliży nam chociaż w małym stopniu pokaz możliwości zastosowania ray tracingu w WoT. Jak czytamy w informacji prasowej producenta, funkcja będzie wprowadzona w aktualizacji 1.4, kiedy to ulepszony silnik WoT encore RT zacznie renderować grę.