To już 10 lat Angry Birds. Wściekłe ptaki Rovio fenomenem wykraczającym poza gry
Jakie kojarzycie pierwsze hity ze smartfonów? Pewnie Fruit Ninja czy Angry Birds. Seria gier Rovio, w którą znają nie tylko zagorzali gracze, stała się niewątpliwym fenomenem. Obchodzi dziś swoje dziesięciolecie.
Wściekłe Ptaki autorstwa Rovio Entertainment miały swoją premierę dokładnie 11 grudnia 2009 roku. Gry przewinęły się (szczególnie pierwsza odsłona) przez ogrom platform: Android, iOS, Wii, aplikacja oparte o Adobe Flash Player, BlackBerryOS, Wii, PSP, PS3, Xbox 360, automaty do gier, Windows Phone, MacOS, Wii U, Symbian, WebOS, BadaOS, MeeGo, Maemo, PS Vita… Potencjalnie prawie każdy posiadacz najróżniejszych sprzętów elektronicznych może zaznajomić się z Angry Birds.
Angry Birds to nie tylko gry na smartfony
Szybko okazało się, że Angry Birds dobrze czują się nie tylko na gruncie pierwotnego pomysłu. Ptaki wystrzeliwane z procy, aby zniszczyć konstrukcje wrednych świń i w końcu wyeliminować samych chrumkających oponentów. To było najpierw, a co potem? Diamenty, wyścigi, coś na kształt RPG, VR… Nawet "wredne świnie" dostały swoją grę. Ale i tak największy sukces w wirtualnej rozrywce odniósł pierwotny motyw.
W międzyczasie pojawiły się maskotki i zabawki dla dzieci, publikacje tematyczne, nawet kreskówki i animowane filmy kinowe. Świat Angry Birds powiększał się. Wkradły się do niego też motywy z innych marek np Gwiezdnych Wojen. Mamy już za sobą największy boom na ptaki stworzone przez Rovio, ale to nie znaczy, że są marginesem, w które nikt nie gra. Sam znam kilka osób, które od czasu do czasu włączają jedną z odsłon na telefonie.
A co dalej? Rovio próbowało innych pomysłów, ale już nic nie zbliżyło się do poziomu Angry Birds. Najpewniej firma dalej będzie rozwijać swoje główne uniwersum na uciechę fanów. Trochę mniejszej rzeszy fanów niż niegdyś, ale wciąż bardzo pokaźnej.