Tak mieszka Agent 47 w Bangkoku – Hitman (2016)

Agent 47 ma w sobie coś z Jamesa Bonda. Zawsze elegancko ubrany, trafia w najbardziej luksusowe miejsca na świecie, ma przy sobie drogą broń, lata klasą biznes. Brakuje mu jedynie kobiet – Diany Burnwood nie liczę! I podczas tych jego podróży trafiłem do kolejnego pięknego miejsca.

Hotel, do którego trafiamy nawiązuje do budynków, które były budowane w na przełomie XIX i XX wieku, gdy hotelarstwo bardzo się rozwijało, na co miał wpływ rozwój zwiększonej mobilności (pierwsze lokomotywy parowe, parowce, samoloty itp.).

Budynek utrzymany z grubsza w stylu neobarokowym dostarcza wrażeń, tak jak pierwsze znane budynki o zastosowaniu hotelowym – niczym konstrukcje londyńskiego Ritza.

Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie przeszklonego atrium jako recepcji. Podobne rozwiązanie jest zastosowane w polskim hotelu Blow Up Hall 50 50 w Poznaniu, gdzie główna recepcja znajduje się w przerwie między dwoma budynkami zyskując dodatkową przestrzeń. Moje wrażenia z odwiedzin w tym miejscu znajdziecie tutaj – Blow Up Hall 50 50 – z tego hotelu to niezła sztuka.

Himmapan należy do hoteli w starym stylu. Widać to po wielu elementach. Przede wszystkim, posiada ogromne pokoje, które składają się z więcej niż jednego pomieszczenia.

Apartament Agenta 47 (który, wynajął pod swoje przybrane nazwisko – Rieper) znajduje się pod numerem 205 na drugim piętrze.

Po wejściu do środka, znajdujemy się w dużym salonie, gdzie znajduje się stolik gościnny oraz wypoczynek. Całość przypomina rozkład salonów z domów bogatych właścicieli ziemskich z XIX wieku.

To dlatego, że hotele dawniej budowano na podobieństwo rzeczywiście istniejących mieszkań. By podróżujący czuli się w nich jak w domu – komfortowo.

Na prawo od wejścia znajduje się wejście do łazienki z ogromnym lustrem i dwiema umywalkami. Tego typu apartament jest przygotowany dla pary, ale Agentowi 47 to nie przeszkadzało. Ciekawe, kto płacił za najem? ICA czy on osobiście?

Najbardziej w tym pomieszczeniu podoba mi się wanna położona po skrajnej stronie łazienki oraz inspirowana wschodem przesłona przy oknie.

No nie. W przypadku Hitmana, tam nie dzieje się nic niezwykłego. Sypialnia znajduje się po lewej stronie salonu. Widać od razu, że jest to miejsce prywatne i posiada wszystko to, co salon. Łącznie z luksusowym biurkiem, lodówką na napoje i komodą.

Łóżko jest przewidziane dla dwóch osób podobnie jak łazienka. W sypialni na całej długości jest położona miękka wykładzina. Może zaskakiwać, dlaczego przy sypialni nie ma łazienki, tylko trzeba przejść przez cały salon, ale przypominam, że to rozwiązanie funkcjonalne z przełomu XIX i XX wieku. Wtedy sypialnie typu master nie były znane.

Gra Hitman z 2016 rok to podróż po całym świecie. W czasie swojej wędrówki trafiamy na początku do Paryża, o którym pisałem tutaj – BAROK I ROKOKO Z AGENTEM 47. By później odwiedzić willę we Włoszech, następnie konsulat Szwecji w Marrakeszu, opisany wyżej hotel w Bangkoku, farmę w Kolorado (USA) oraz luksusową klinikę na Hokkaido.

Architekturę w najnowszej części – HITMAN 2 – opisał Jerzy. Na początku zabrał Was na wycieczkę do willi Hawke’s Bay w Nowej Zelandii a później wyruszył do zatłoczonego Mumbaju.

Tekst pochodzi z bloga Archigame.eu