Szwajcaria: Kibice piłkarscy są przeciwni esportowi
Kibice piłkarskiego mistrza Szwajcarii BSC Young Boys przerwali na kilka minut mecz tamtejszej ekstraklasy z FC Basel (7:1) na znak protestu przeciwko esportowi. Fani rzucali z trybun piłkami tenisowymi, padami i częściami od konsol.
Taka reakcja ma związek z planami włodarzy Swiss Super League, którzy chcą założyć esportowe rozgrywki i zlecić klubom obowiązkowe utworzenie sekcji esportowych. Na tę chwilę klub z Berna ma taką, ale drużyna z Bazylei już nie. W takim oddziale mają być nie tylko gracze "FIFY" lub "Pro Evolution Soccer", ale także innych gier.
Oprócz rzucania przedmiotami na murawę stadionu kibiców przygotowali sektorówkę ze znakiem pauzy. Zdarzenie miało miejsce w 16. minucie spotkania.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Środowisko nie za bardzo rozumie protestu i go nie popiera. Argumentują to coraz większą popularnością esportu na świecie (transmisje w telewizji z turniejów przyciągające miliony, wiele gameplayów na portalu YouTube oraz granie na żywo na Twitchu) i ogromnym potencjałem biznesowym. Swoje esportowe sekcje mają takie kluby ze świata jak hiszpańskie FC Barcelona i Valencia CF, francuski Paris Saint-Germain, holenderskie Ajax Amsterdam i PSV Eindhoven, portugalski Sporting CP, angielskie Manchester City i West Ham United, niemieckie VfL Wolfsburg, Schalke 04, turecki Besiktas JK, brazylijski Santos oraz zespoły z amerykańskiej Major League Soccer. W Polsce taki odział mają Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Arka Gdynia, WIsła Płock, Zagłębie Sosnowiec i Piast Gliwice.
Szwajcarska Raiffeisen Super League będzie dostępna w pełni licencjonowana w grze FIFA 19 (premiera 28 września). Na takich samych zasadach liga też jest dostępna w Pro Evolution Soccer 2019 (gra miała premierę 28 sierpnia). W obu symulatorach piłki nożnej zagramy reprezentacją Szwajcarii, ale bez loga związku i licencjonowanych strojów.