Przez 20 lat żył jak król. Kradł wirtualne pieniądze

To historia jak z filmu o hakerach. Jeden z graczy postanowił szukać sposobów na oszukiwanie w grach i nabijanie sobie wirtualnego portfela. A cyfrowe przedmioty sprzedawał później już za całkiem realne pieniądze. "Pracował" tak wręcz etatowo.

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Produkcji Filmowej | Janusz Zaorski
Barnaba Siegel

Manferd był oszustem. Szukał błędów w grach, które umożliwiałyby mu szybkie wzbogacenie się - najpierw wirtualnie, później już w formie zwykłych pieniędzy ze sprzedaży na aukcji.

Wszystko zaczęło się w 1997 roku, kiedy grał w "Ultimę Online", pierwszą tak popularną na świecie grę MMO. Przez słabe połączenie internetowe był zawsze w tyle za innymi graczami, co rekompensował sobie drobnymi szwindlami. Jednego dnia odkrył dziwny błąd, który pozwolił mu przejmować wirtualne posiadłości graczy - była to wyjątkowo cenna zdobycz. Nastepnie sprzedał jedną z ukradzionych działek na internetowej aukcji. Zarobił 2000 dolarów.

- Ten interes całkiem nieźle pokrywał moje czesne za studia. Przez 3-4 lata regularnie handlowałem domkami i zamkami z "Ultimy Online" - wspomina Manfred. Na jednej grze się nie skończyło. Haker rozpoczął łowy także w innych popularnych grach MMO, m.in. "Lineage 2", "Final Fantasy XI", "Lord of The Rings Online", "Age of Conan", "Star Wars New Republic" czy "Guild Wars 2".

Obraz
© http://uorforum.com

W każdej szukał innych błędów. Jak twierdzi, większość gier dało się oszukać w dziecinnie prosty sposób, a administratorzy nie orientowali się, że doszło do cyberwłamu. Jednak przyznaje, że z czasem sam zaczął dbać o swoją "niewidzialność". - Najlepsze haki to te niewidzialne, ponieważ zmieniasz zasady gry i nikt o tym nie wie. Nie chcesz wchodzić w drogę innym graczom ani dać znać twórcom, że wiesz o "dziurach". Niech nie wiedzą, że to co robisz, jest w ogóle możliwe! - mówi Manfred.

Nieuczciwy proceder kontynuował jeszcze do niedawna. Teraz całkiem zrezygnował - ale powód jest zaskakujący. Manfred okazał się mimo wszystko wyczulony na to, że większość gier zmieniła model działania. Dziś wiele z nich zarabia na tym, że gracz płaci za ułatwienia w grze gotówką, a nie tylko wewnętrzną walutą. Jak sam mówi: "nie czuł się z tym komfortowo".

Obraz
© Funcom

Uczciwy złodziej? Chyba w jego przypadku ten oksymoron pasuje. Ale jego historia to także solidny kubeł zimnej wody dla wszystkich, którzy zajmują się cyfrowym handlem. Skoro jeden człowiek przez 20 lat kradł i nie zostawił po sobie śladu, to oznacza, że systemy gier sieciowych są dziurawe jak ser szwajcarski.

Gry sieciowe to bardzo niejednoznaczne pojęcie. Mogą oznaczać prostą grę dla dwóch graczy, przeglądarkową strategię, wieloosobową strzelaninę jak "Counter-Strike". Ale są też takie gry, których głównym atutem jest masowość. W jednej chwili ogromne krainy przemierzeją naraz setki graczy.

Obraz
© Ebay

Takie gry, obdarzane przedrostkiem MMO ("massively multiplayer online", z ang. masowe gry sieciowe), najczęściej mają całkiem złożoną wewnętrzną ekonomię. Umożliwiają przede wszystkim handel zdobytymi przedmiotami i zarabianie wirtualnej waluty. W założeniach twórców transakcje miały odbywać się jedynie wewnątrz gry. W praktyce portale aukcyjne są pełne ogłoszeń, w których za gotówkę sprzedaje się cyfrowe dobra.

Źródło: Motherboard

Wybrane dla Ciebie

War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
War Hospital. Zwiastun gry o I wojnie światowej
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
Barn Finders VR: The Pilot. Aukcje magazynowe w VR
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
World of Warcraft. Rzadki przedmiot sprzedany za prawie 15 tys. zł
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Gwiazda Call of Duty Mobile zamordowana przez kolegę. Nie miał wyrzutów
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
Elon Musk pisze o "Cyberpunku 2077", akcje CD Projektu idą w górę
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
WoW Classic. Niezwykle rzadka broń sprzedana za równowartość 20 tysięcy złotych
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Czy Cyberpunk 2077 to gra 10/10? Moje wrażenia po 45 godzinach
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Recenzje Cyberpunk 2077. Ocena 7/10? Oto czym podpadła gra
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Monster Hunter. 10 sekund rasizmu w filmie może słono kosztować
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Dariusz Gnatowski nie żyje. "Boczek" z Kiepskich podkładał głos w grze przygodowej
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
Nowe, darmowe gry w Epic Games Store. Genialny horror Amnesia i intrygująca strategia Kingdom
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy
W Cyberpunk 2077 będziemy jeździli Porsche 911. Kultowy samochód przerobili Polacy