Pierwsza część w dniu premiery budziła ogromne kontrowersje. W kilku krajach została ocenzurowana. Dziś sequel do wzięcia za darmo
Gra "Carmageddon" wywołała ogromne kontrowersje w momencie jej premiery. Ciężko się nawet temu specjalnie dziwić. Wyścigi samochodowe, w których głównym punktem jest de facto rozjeżdżanie ludzi i zwierząt, mogą budzić uzasadniony sprzeciw. Zwłaszcza, że w latach 90. w "Carmageddon" zagrywały się przede wszystkim dzieciaki.
Sam pamiętam jak mając kilkanaście lat spędzałem długie godziny przy "Carmageddonie". Wtedy zarzuty pod adresem gry wydawały mi się absurdalne. Przecież to, że rozjeżdżam ludzi w grze komputerowej, nie oznaczało, że zacznę zachowywać się tak samo w prawdziwym świecie. Jednak po latach z przygody z "Carmageddonem" pozostała mi tylko sympatia do muzyki Iron Maiden, zawartej w ścieżce dźwiękowej gry.
"Carmageddon" był też jedną z najgłośniejszych gier, które zostały ocenzurowane. W Wielkiej Brytanii ludzie zostali zastąpieni przez zombie, a w Niemczech przez roboty. Jednak gracze nie mieli większych problemów w zdobywaniu nielegalnych, ale "pełnokrwistych" wersji gry. Jednak popularność "Carmageddonu" nie polegała tak bardzo na możliwości rozjeżdżania ludzi. Składał się na to czarny i dorosły humor, oprawa muzyczna, imponujące jak na tamte czasy odwzorowanie zniszczeń samochodów i chyba przede wszystkim możliwość wygrania wyścigów poprzez zniszczenie samochodów przeciwników.
Carmageddon za darmo
Dziś na serwisie GOG.com do zgarnięcia za darmo jest kolejna edycja z serii: "Carmageddon TDR 2000". Dostępne są też inne gry z serii: "Carmageddon Max Pack", "Carmageddon 2: Carpocalypse Now" oraz "Carmageddon: Max Damage" z 2016 roku. Kupimy je w promocyjnych cenach za, odpowiednio, 9, 9 i 15 złotych.