"Obrońcy Galaktyki" - zapiski Kosmicznego Poszukiwacza Przygód
Jest rok 2258. Ludzkość sięgnęła gwiazd. Rejony galaktyki, uważane niegdyś za odległe, są teraz na wyciągnięcie ręki. Rządy, chciwe korporacje i zuchwali poszukiwacze przygód – wszyscy pragną nieznanych dotąd surowców
Fabularny wstęp do gry "Obrońcy galaktyki".
Rewolucja rozpoczęła się wraz z wynalezieniem napędu wykorzystującego czarne dziury do błyskawicznego przenoszenia się w przestrzeni. Wynalazca napędu zginął wskutek tajemniczego zamachu, a sama technologia stała się niemal ogólnodostępna. Wszystko w przeciągu dwóch pokoleń. Jest tylko jeden mały haczyk - napęd wymaga specjalnego paliwa, które uzyskiwane jest z Kryształu, jak powszechnie nazywana jest jedna z najrzadszych substancji w tej części kosmosu.
Na wskroś skorumpowane rządy, bezwzględne korporacje i do tego przeludniona Ziemia. W takich czasach przyszło mi żyć i nie miałem nigdy nic do stracenia, spędzając dzieciństwo i część dorosłości w okolicach Johannesburga. Ilu moich kolegów umarło z głodu albo zginęło w rynsztoku, od przysłowiowej kuli w łeb? Nie pamiętam, ale cały czas czuję tę desperacje, która niejako zaprowadziła mnie w statek, by ruszyć tam, gdzie nikogo jeszcze nie było. Zawsze patrzyłem w niebo i marzyłem, że kiedyś wydostanę się z tego ziemskiego chlewu. To było lata temu. Teraz jest inaczej…
Od czasu do czasu wykonuję jakieś zadania. Przez ostatnie lata zbudowałem cenne kontakty na większości stacji w Układzie Słonecznym. Są tacy, z którymi mam na pieńku, dlatego postanowiłem spędzić kilka miesięcy, eksplorując nieznaną część kosmosu, głównie w okolicach kolonii, które zakłada korporacja UNITY. Pracowali i pracują łącznie nad 52 projektami, terraformując najbardziej atrakcyjne planety. Część z nich ma charakter raczej górniczy, ale to mniejszość. W praktyce starają się po prostu klonować Ziemię, a przynajmniej to, co widzą w niej najlepszego. Gdybyście widzieli ich reklamy…Wiele słyszałem o ich ostatnim projekcie X52, gdzie podobno znajdują się największe złoża Kryształu!
Na samą myśl o korporacji UNITY i sposobie prowadzenia przez nich interesów, robi mi się słabo. Ale płacą zawsze na czas i to dobrze. Tak, współpracuję z najgorszą z najgorszych korporacji. I co z tego? Za co płacą? Muszą mieć czasami kogoś od brudnej roboty. No może nie od najbrudniejszej, ale wciąż brudnej: przewożę w różne miejsca wielkie kontenery. Zawsze jestem na czas. Nie zadaję pytań. Podejrzewam, że pomagam im sprzątać po aferach i występkach grubych ryb, dlatego im mniej wiem, tym lepiej śpię. Za ostatni kontrakt, znacząco rozbudowałem moduły obronne mojego statku i odłożyłem trochę Kredytów na jakieś ekstra wydatki. Cały czas marzy mi się jakieś gniazdko w atrakcyjnej kolonii – wiecie, osiąść i się ustatkować. To takie małe marzenie każdego kosmicznego włóczęgi. Jeszcze kilka zleceń i powinienem móc sobie na to pozwolić.
Aktualnie przebywam w okolicach Czarnego Księżyca, czekam cały czas na jakieś konkretne zadanie, a Kredytów mam dość, by być trochę wybrednym. Ok widzę, że przyszła jakaś wiadomość, pora kończyć i czymś się w końcu zająć. Oby to było, jakieś nowe zlecenie…
Dowiedź się więcej o losach bohatera gry w darmowym MMO "Obrońcy Galaktyki". Kosmiczna przygoda czeka na wszystkich śmiałków! Zagraj za darmo na stronie centralagier.wp.pl/obroncy-galaktyki.