Nowa jakość w monitorach dla graczy. 4K, G-Sync i HDR. Takiego combo jeszcze nie było
Niekwestionowany lider technologii obrazu komputerowego – Nvidia – zaprezentował najnowsze rozwiązania dla najbardziej wymagających graczy. Gamingowe monitory o rozdzielczości 4K, z funkcjami G-Sync, HDR i odświeżaniem 144 Hz.
Początkowo na rynek trafią dwa takie monitory Acer Predator X27 oraz Asus ROG Swift PG27UQ. Oba 27-calowe, oba świetnie wyglądające i oba nieprzyzwoicie drogie. Cena tych bestii to ok. 11-12 tys. złotych. Ciężko mieć o to pretensje, za najlepszą dostępną technologię trzeba zapłacić? Ale co jest w nich tak wyjątkowego?
Monitor Acer Predator X27
4K
Monitory o rozdzielczości 4K nie są nowością. Istnieją na rynku już od jakiegoś czasu i są na tyle popularne, że ich ceny spadły do poziomu 2-2,5 tysiąca złotych. Rozdzielczość 4K czyli 3840 na 2160 pikseli daje niezwykle szczegółowy obraz oraz czyste krawędzie obiektów. Chociaż nie każdy widzi sens inwestowania w 4K, bo różnica między 2K jest trudno zauważalna, to 4K powoli staje się standardem w gamingu.
Monitor Asus ROG Swift PG27UQ
G-Sync
G-Sync to technologia Nvidii z 2013 roku. Było to pierwsze w historii sprzętowe rozwiązanie problemu tzw. rozdarcia obrazu w grach komputerowych. Efekt ten pojawia się, gdy karta graficzna "podaje” monitorowi klatki do wyświetlenie z inną prędkością niż ten może to pokazać. Np. jeśli monitor wyświetla 60 klatek na sekund, a karta produkuje ich np. 80, to monitor będzie próbował wyświetlić dwie klatki na jednej. Ponieważ obraz "rysuje się" od góry do dołu dochodzi wtedy do tego, że widzimy dwie, poziomo złączone klatki. Efekt ten wygląda następująco.
W celu jego eliminacji stosowano wcześniej programowe rozwiązania synchronizacji klatek. Nvidia poszła krok dalej i dała możliwość producentom monitorów zastosowanie sprzętowego dodatku do ich urządzeń, który współpracuje z ich kartami graficznymi i eliminuje rozdarcia.
HDR
High Dynami Range, a po polsku Szeroki Zakres Barw, to technologia znana i popularna w telewizorach. Daje ona głęboką czerń i niezwykle jasne światło, dzięki czemu kolory są żywe i głębokie bez wrażenia, że są przesycone. Mimo, że technologia HDR jest standardem w telewizorach do gier (konsolowych), to w monitorach gamingowych zawitała dopiero dzisiaj. W Acer Predator X27 oraz Asus ROG Swift PG27UQ osiągnięte jest to dzięki umieszczeniu za ekranem ponad 300 diód LED, które podświetlają obraz i mogą wyłączać się, jeśli znajdują się w miejscu gdzie ekran ma być czarny. Dzięki temu czerń jest czarniejsza, a biel jaśniejsza. Odróżnia to najnowsze monitory Asusa i Acera od reszty, w których stosuje się stałe podświetlenie całego ekranu i nie ma możliwości wyłączenia wybranych fragmentów. Rezultatem jest po prostu lepszy obraz.
Nvidia zaprezentowała dziennikarzom nowe monitory (które trafią też do wybranych laptopów) w warszawskim klubie XOXO. Podczas demonstracji szef Nvidii na Europę, Afrykę i Bliski Wschód, pokazywał ten sam fragment gry (Final Fantasy X) na dwóch monitorach, jednym z HDR drugim bez. Efekt widoczny jest nawet na zdjęciu.
W tym miejscu musi pojawić się oczywiście pytanie o ustawienia monitorów. Podobny efekt można bowiem łatwo osiągnąć obniżając kontrast i ponosząc jasność. Dlatego jak tylko skończyła się oficjalna demonstracja przystąpiliśmy do testowania najróżniejszych konfiguracji monitorów.
Mimo wysiłków kilkunastu dziennikarzy technologicznych nie udało się osiągnąć tego samego efektu na monitorze bez HDR. Ten drugi jest po prostu lepszy, co zresztą już dawno zostało potwierdzone w telewizorach. Dlatego jeśli chcesz grać z możliwie najładniejszym obrazem, to zbieraj kasę. 27 calowe monitory Asusa i Acera z 4K, G-Synkiem, HDR-em i 144 Hz odświeżania, to "jedyne" 11 tysięcy złotych.