Nie tylko siatkarze. Polak wygrał w prestiżowym turnieju
Janusz Pogorzelski, szerzej znany jako "Snax", wraz z drużyną mousesports wygrał w finale prestiżowego turnieju ESL One New York w grze "Counter Strike: Global Offensive". Jeszcze niedawno nikt w nich nie wierzył, problemy się piętrzyły, ale w tym turnieju pokazali, czego są warci.
W niedzielę, 30 września rozegrał się wielki finał, do którego awansowały zespoły mousesports (Niemcy) oraz Team Liquid (USA). Profesjonalni gracze rozgrywali pięć meczów gry "Counter Strike: Global Offensive", w tak zwanym systemie BO5 (best of five), czyli najlepszy z pięciu. Każdy mecz rozgrywał się na innej mapie.
Drużyna Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego zwyciężyła 3:2 (16:12, 7:16, 7:16, 19:17, 16:8). Mecz nie należał do najłatwiejszych, i mimo dobrego początku, runda druga i trzecia zdecydowanie należała do Team Liquid.
Na mapach Nuke i Inferno amerykanie świetnie zaczęli i zdobyli przewagę nie do odrobienia. W kolejnej rundzie z początku uznano, że to już koniec dla mousesports, ale silny duch walki pomógł im szybko odrobić straty po nieudanym starcie. W efekcie udało im się zwyciężyć tą i kolejną rundę.
W puli nagród było łącznie 250 tysięcy dolarów. Zwycięzcy (mousesports) otrzymali 125 tysięcy dolarów do podziału. Za drugie miejsce Team Liquid otrzymało 50 tysięcy dolarów. Poniżej wideo z wielkiego finału.