Harry Potter: Hogwart's Mystery (Android/iOS)
Wiosna przyszła w pełnej krasie, a wraz z nią premiery nowych, świeżych tytułów. W końcu jak lepiej spędzić słoneczne popołudnie niż przy ekranie monitora lub konsoli? Oto gry, które w kwietniu pojawią się na rynku, a na które warto zwrócić uwagę.
Sowa w końcu dostarczyła do nas list i możemy udać się do Hogwartu, by zagłębiać arkana magii z dala od mugolskiego świata. "Hogwart's Mystery" zaczyna się na znanej z uniwersum Ulicy Pokątnej, gdzie kierujemy stworzoną przez nas postać. Tytuł należy do gatunku RPG, więc za każde wykonanie zadania otrzymujemy punkty doświadczenia. Pojedynkujemy się na różdżki, warzymy mikstury i wchodzimy w relacje z innymi uczniami.
Historia może rozwijać się w różnych kierunkach w zależności od tego, do którego z czterech domów trafimy i jak będziemy zachowywać się wobec innych mieszkańców szkoły. Wszystko w klimacie rodem z książek J.K. Rowling i filmowych adaptacji – pojawiają się znane twarze (m.in. Minerwa McGonagall) i lokalizacje, więc powrót do ukochanej serii jest gwarantowany. Jednak tym razem swoją przygodę z magią możemy rozwijać w takim kierunku, jaki nam się żywnie podoba.
Gra będzie dostępna do pobrania za darmo. Pojawi się jednak opcja mikropłatności i zakupów w aplikacji.
Frostpunk (PC)
"Frostpunk to najsurowszy city builder w jaki kiedykolwiek zagrasz" – tak autor w serwisie Kotaku zatytułował swoje wrażenia z obcowania z grą polskiego studia 11 Bit Studios. Sam rdzeń rozgrywki wydaje się stosunkowo prosty - jako ostatni ludzie na zlodowaciałej Ziemi, tworzymy osadę i próbujemy utrzymać jej mieszkańców przy życiu.
Ci jednak również mają swoje zdanie, ambicje i podejście do całego "utrzymania życia za wszelką cenę". Rozgrywka obfituje bowiem w trudne wyboru moralne i ekonomiczne, które mogą zamienić nas w tyrana, eksploatujących mieszkańców do granic możliwości. Ewentualnie możemy okazać się nieskuteczni i zostaniemy obaleni przez naszych współmieszkańców. Dekretami ustalimy, czy dzieci mają pracować oraz czy leczyć tych, którzy ulegli wypadkowi podczas pracy. Każda decyzja będzie miała realny wpływ na nastroje społeczeństwa i tylko od naszych decyzji zależy, czy przetrwamy.
Brzmi ponuro? I tak będzie – całość designu produkcji ma być maksymalnie opresyjna i niepokojąca. Jednak takie rozwiązanie ma sens jeśli pomyślimy o zbudowanym przez dewelopera świecie – lodowa pustynia, gdzie temperatura wynosi -40 stopni Celsjusza i parowe maszyny, których działanie to być albo nie być dla naszej osady. Będzie złowrogo i wciągająco.
Fortnite: Battle Royale (iOS)
Na smartfony dostępny jest już PlayerUnknown's Battlegrounds, ale jego konkurent nie śpi. Fortnite: Battle Royale podbił serca graczy na urządzeniach stacjonarnych, a teraz jest dostępny dla posiadaczy sprzętu od Apple.
Darmowa gra od Epic to połączenie budowania fortów, walki z innymi graczami i kreskówkowej, przerysowanej grafiki. Początkowo produkcja skupiała się głównie na budowaniu fortyfikacji i walki z kolejnymi hordami zombie, ale sukces PUBG zachęcił twórców Fortnite do zmiany koncepcji gry i dodania trybu Battle Royale właśnie. Efekt? 45 milionów graczy na początku kwietnia i 3 miliony grających jednocześnie. I to wszystko w kilka miesięcy.
Farm Manager 2018 (PC)
A może tak rzucić wszystko i wyjechać na wieś? Orać pole, doglądać trzody i dbać o obejście? Taka radykalna decyzja stylu życia czasem wymaga pewnego przygotowania. Farm Manager 2018 pozwala właśnie na takie potrenowanie na sucho. Zaczynamy z małym gospodarstwem, a naszym celem jest zostanie agrobiznesowym potentatem. Twórcy dodatkowo oddali do naszej dyspozycji ponad 20 typów warzyw, owoców i zbóż do uprawy, 40 rodzajów maszyn, niezbędnych przy pracach rolniczych, kampanię, zestaw 15 misji i tryb swobodny, gdzie sami sobie ustalamy własne cele.
A jeśli zacznie nam się nudzić? To żaden problem, bo dzięki oficjalnym narzędziom moderskim możemy rozwinąć nasze doświadczenie i rozgrywkę. Symulatory farm są ostatnio na topie, więc warto przyjrzeć się tej pozycji – choćby po to, by zrozumieć, skąd wzięła się ich popularność.
Yakuza 6: The Song of Life (PS4)
To już szósta część produkowanego od 2005 roku przez Segę cyklu. Dlaczego warto zacząć choćby i teraz? Seria ma już status kultowej, doczekała się kinowej adaptacji i kilku produkcji pobocznych. Przygody Kazumy Kiryu, byłego członka Yakuzy którego ściga przeszłość, i jego perypetie w fikcyjnej dzielnicy Tokio, Kamurocho, przybliża graczom odrobinę kultury Japonii bez poczucia przytłoczenia i nadmiaru informacji.
Trzeba jednak podkreślić, że cały cykl reprezentuje mniej więcej tę samą mechanikę w każdej części. Kamerę umieszczono za plecami głównego bohatera, który porusza się po otwartym świecie, rozmawiając z innymi postaciami, bierze udział w różnych minigrach dostępnych w odwiedzanych lokacjach i wdając się w wiele walk – ot, zwykły dzień eksmafioza. Wszystko na styku przygodówki i beat'em up.
God of War (PS4)
Jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów roku – miękki reboot kochanej przez serii przygód Kratosa, który po wybiciu panteonu greckich bóstw przenosi się na mroźną północ. Razem z synem, Atreusem, mają zatem nowy zestaw mitologicznych potworów do pokonania – wyciągniętych prosto z kart nordyckich mitów.
Nowa odsłona zmienia odrobinę mechanikę wcześniejszych odsłon serii. Kamera znajduje się stale za naszymi plecami. Kratos zostawia owinięte łańcuchami podwójne ostrza na rzecz topora, którym może rzucać. Broń można ulepszać dzięki znalezionym magicznym runom. Również syn Kratosa, Atreus, będzie angażować się w walkę. Polecenia wydajemy mu osobnym klawiszem i może na przykład wesprzeć nas strzałami z łuku. Można już przebierać nogami, bo pierwsze recenzje są przytłaczająco pozytywne.