Microsoft: Project xCloud jeszcze w tym roku. Odtwarzaj gry jak na Netflixie
"Netflix dla gier" - takim hasłem zagraniczne media opisują doniesienia na temat nowej usługi Microsoftu. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku gigant uruchomi serwis streamingu gier. Nie będziesz już potrzebować sprzętu, żeby zagrać.
Porównanie usługi Microsoftu do Netflixa jest nieprzypadkowe. Wystarczy Ci telewizor czy, tablet czy smartfon - po prostu urządzenie z połączeniem sieciowym. Nie będzie wymagana żadna konsola do gier, czy komputer. Analogicznie do Netflixa, gdzie nie musisz kupować żadnego filmu, zagramy w wybrane produkcje opłacając abonament.
Nowa usługa ma nosić nazwę "Project xCloud". Jak twierdzą zagraniczne media, ma ruszyć jeszcze w tym roku. Skąd ten pośpiech? A stąd, że rynek streamingu gier praktycznie jeszcze nie istnieje, a więc idea leży praktycznie na wyciągnięcie ręki. I niewykluczone, że odmieni oblicze gamingu w kolejnych dekadach.
Microsoft przyznaje, że jest świadom ile osób aktualnie korzysta z konsol oraz komputerów. Spora część z nich potencjalnie posiada jedno z tych dwóch urządzeń. Część nigdy nie miała telewizora, ale może ma komputer. Chodzi właściwie o to, aby dotrzeć do jak największej grupy odbiorców, szczególnie do tych, którzy nigdy nie mieli okazji przesiadywać przy grach.
A w tym celu potrzebne jest ułatwienie dostępu do gier. Dziś przykładowo musimy mieć Xboxa, telewizor, ewentualnie któryś z abonamentów w Xbox Game Store no i baterie do pada. Może wystarczyłby sam ekran, albo rzutnik? Niby tak, ale jest tutaj pewien haczyk.
Główną wadą streamingu gier jest potrzeba bardzo szybkiego łącza internetowego. Wszystkie dane gry mają być przesyłane poprzez połączenie sieciowe, tak jakby nasza konsola znajdowała się gdzieś daleko stąd np. w mieście oddalonym o 100 km. Przez to mogą i będą powstawać zauważalne opóźnienia. Według planów Microsoftu, na świecie mają ruszyć 54 ogromne bazy danych. Niestety, żadna z nich nie została umieszczona w Polsce, najbliższa jest dopiero w Niemczech.
Na ratunek idzie między innymi 5G. Jeśli sieć wysokiej częstotliwości przesyłu zostanie wprowadzona w Polsce, to usługa Microsoftu może mieć rzeczywiście sens. W przeciwnym przypadku, z doświadczenia wiem, że internet w Polsce nie poradzi sobie z udźwignięciem tego ciężaru. W sporej części gier online z osadzonymi w Europie zachodniej serwerami można odczuć opóźnienia.
Sony, konkurencja Microsoftu korzysta już z takiej usługi. Jest nią PlayStation Now, która oferuje ponad 700 gier dostępnych w każdej chwili. Kosztuje 20$ za miesiąc lub 100$ rocznie. To koszt jednej nowej gry na PlayStation 4. Ile będzie kosztować Microsoft Cloud? Nie wiadomo!
Wiele osób zachwala sobie to rozwiązanie, ale są i sceptycy. Z jednej strony taka przyszłość gamingu pozwala grać spokojnie, bez potrzeby zakupu nowego urządzenia każdego roku. Z drugiej strony potrzeba idealnego połączenia internetowego jest lekko niepokojąca. Innym problemem jest też fakt, że z pewnością firmy produkujące hardware do komputerów nie będą zadowolone z rozwoju streamingu.
Źródło: Business Insider