"Mad Box" zagrozi konkurencji? Nowy, zwariowany projekt konsoli
Niespodziewana zapowiedź dotycząca przyszłej generacji konsol. Prezes studia Slightly Mad Studios zapowiedział powstanie konsoli Mad Box, która ma przebić niewydane jeszcze konsole Sony i Microsoft pod kątem specyfikacji.
O PlayStation 5 oraz Xbox Anaconda mówi się ostatnio coraz częściej. Zwłaszcza w kontekście tego, kiedy dowiemy się choćby o potencjalnej dacie premiery i jakich "bebechów" można się spodziewać. Tymczasem Ian Bell, którego studia za dość popularną serię "Project CARS", zapowiedział, że za trzy lata światło dzienne ujrzy konsola o roboczej nazwie "Mad Box".
Studio obecnie negocjuje z producentami podzespołów, jednak projekt posiada stosunkowo bogaty w detale opis. "Czym jest Mad Box? To najpotężniejsza konsola, jaką kiedykolwiek stworzono... To dosłownie "Szalony"... Chcesz 4K, chcesz VR przy 60 fps? Chcesz mieć pełny silnik za darmo, by rozwijać na nim swoje gry? Masz to." – mówił w wywiadzie udzielonym dla "Variety".
60 klatek ma tyczyć się jednego oka, więc VR ma działać łącznie w 120 fps. Na Mad Box zagramy w gry od debiutujących, jak i znanych i popularnych deweloperów. Bell zapewnił, że silnik potrzebny do przeportowania gry na nową konsolę zostanie wysłany do każdego producenta, aby miał możliwość przeniesienia produkcja na Mad Box.
W ciągu najbliższego miesiące mają ukazać się materiały koncepcyjne oraz szkice, promujące nową konsolę. Ian Bell zapewnił, że "mamy już wielu inwestorów, którzy oferują nam niezbędne fundusze, by zobaczyć produkt, ale to odległy temat, a teraz szukamy najlepszych ofert".
Nie brzmi to do końca przekonująco . Z drugiej strony nie powinno to nikogo dziwić – w końcu opisywaliśmy, że PS4 sprzedało się w 90 milionach egzemplarzy. Liczba to zawrotna. Ale ciężko będzie przebić się debiutantom na rynku, gdzie rządzą działające od lat firmy. W najgorszym przypadku czeka nas piękna katastrofa. W najlepszym – nowy, ciekawy sprzęt na rynku.