Kosztuje więcej niż konsola z telewizorem. Nowe karty Nvidii ocenione
Trzy nowe karty wypuszcza Nvidia na rynek: GeForce RTX 2080 Ti, 2080 i 2070. Każda z nich oferuje efekty raytracingu, ale szczególnie za dwie pierwsze trzeba słono zapłacić. Czy warto?
- Platforma NVIDIA RTX i karty graficzne GeForce RTX z serii 20 zapewniają raytracing w czasie rzeczywistym w grach 10 lat wcześniej, niż ktokolwiek się spodziewał - zachwalał nowe karty graficzne Tony Tamasi, wiceprezes ds. treści i technologii w firmie Nvidia. Czym jest raytracking? W skrócie, to technika śledzenia promieni, która ma gwarantować niemal fotorealistyczne światło, cienie czy odbicia.
Fotorealizm nie jest jednak tanią rzeczą. Karta graficzna GeForce RTX 2080 Ti kosztuje 5549 zł. Czyli tyle, co cały porządny zestaw do gier czy konsola z telewizorem 4K. Nieco mniej, ale wciąż sporo, zapłacić trzeba za model oznaczony numerkiem 2080 - wyceniono go na 3699 zł. Najmniej kosztuje 2070, za który trzeba zapłacić 2799 zł.
Cena idzie w parze z jakością? Sugerując się wynikami udostępnionymi przez samą Nvidię jak i pierwszych recenzentów, odpowiedź brzmi: "tak, ale…". O ile w przypadku najdroższego modelu rzeczywiście widać sporą różnicę w wydajności, tak RTX 2080 tylko o kilka procent jest lepszy od starszej, poprzedniej generacji. A czasami nawet i nie. To jest właśnie to "ale".
Co ciekawe, dla recenzentów Nvidia przygotowała własne wyniki testów. Nie powinny ujrzeć światła dziennego, ale jak to zwykle w takich przypadkach bywa - ujrzały. I tak dowiadujemy się, że w "Wiedźminie 3" GeForce RTX 2080 Ti wyciąga w 4K 78 klatek na sekundę, podczas gdy 1080 Ti - 57. Z kolei 2080 osiąga 62 FPS-y, a 1080 - 43.
Z testów serwisu arstechnika.com wynika, że GeForce RTX 2080 Ti w najnowszym "Shadow of the Tomb Raider" - w rozdzielczości 4K - może pochwalić się 53 klatkami na sekundę, a więc oferuje naprawdę płynną rozgrywkę. Poprzednia generacja (1080 Ti) osiąga 38. Ale już nowsza wersja z rodziny 20, czyli 2080, gwarantuje 41 FPS-ów. Różnic wielkich nie ma.
GeForce RTX 2080 Ti ewidentnie bije na głowę poprzednika, czego dowodem są też testy w innych grach. W "Far Cry 5" model osiąga prawie 70 klatek na sekundę, podczas gdy 1080 Ti zbliża się do 45. Również w "For Honor" widać sporą przewagę - prawie 80 FPS-ów do 51.
Pojawia się jednak problem - kto może pozwolić sobie na kupno karty za 5,5 tys. zł? Tańsza alternatywa w postaci 2080 nie jest wcale lepsza, bowiem za większe pieniądze otrzymuje się sprzęt niewiele lepszy od GeForce GTX 1080 Ti czy 1080, kosztującego około 2,3 tys. zł.
Oczywiście trzeba pamiętać, że dużo zależy od konfiguracji testującego, ale pierwsze wyniki sugerują, że nowsze - w przypadku tej nieco tańszej półki - nie zawsze oznacza lepsze. Jest jeszcze jedna ważna rzecz - póki co nie ma gier, które skorzystają z funkcji raytrackingu.